Chłodnym okiem

O ogródkach działkowych

Jak podają różne opracowania, w tym CBOS, w Polsce funkcjonuje prawie milion działek, których dysponenci zrzeszeni są w Polskim Związku Działkowców. Liczba ich użytkowników jest zapewne większa - korzystają z nich przecież całe rodziny. Gdy dodamy do tego właścicieli prywatnych działek i siedlisk, robi się z tego poważna grupa społeczna. Większość działkowców to osoby z przedziału wiekowego 50 plus. Lecz jak widzę z własnych obserwacji, także wiele osób młodszych z równym zamiłowaniem „czesze trawę” we własnym ogródku. W niektórych środowiskach wytworzyła się na „działkowanie” swoista moda. Ostatnio wyrok Trybunału Konstytucyjnego podważył w sposób znaczący sytuację działkowców zrzeszonych w PZD.  Kto wie, czy nie jest ko krok w kierunku ich likwidacji. Chyba większość z nas aprobuje obecność ogródków działkowych w miastach, stanowią one swoiste enklawy zieleni i miejsce powszechnego odpoczynku dla osób starszych i ich rodzin. Swego czasu stanowiły miejsce istotnej produkcji owocowo-warzywnej, uzupełniającej domowe menu. Dziś na wiele z tych miejsc zakusy czynią firmy deweloperskie.

Sojusz Lewicy Demokratycznej od dawna dążył do uregulowania statusu rodzinnych ogrodów działkowych. Nasi posłowie złożyli do laski marszałkowskiej projekt nowelizacji zakwestionowanej ustawy, idący w kierunku, aby rodzinne ogrody działkowe miały status organizacji pozarządowej, mogły funkcjonować na gruntach Skarbu Państwa i jednostek samorządu terytorialnego oraz były ich użytkownikiem wieczystym. Użytkownicy działek mieliby bezpłatne i bezterminowe prawo używania działki i pobierania z niej pożytków. Rodzinne ogrody działkowe i użytkownicy działek w naszym projekcie zwolnieni są od podatków i opłat (administracyjnych, skarbowych). Proponowane są specjalne zapisy odszkodowawcze na wypadek koniecznej likwidacji ogrodu za składniki majątkowe znajdujące się na działkach, itp. W ocenie posłów SLD nowelizacja ustawy zabezpiecza konstytucyjne prawo własności, prawa spadkobierców do nieruchomości, na których położone są ogrody działkowe, a co najważniejsze - prawa użytkowników działek w oparciu o istniejące rozwiązania prawne. Kolędujemy  więc po ogrodach, aby poznać opinie działkowców i przybliżyć im projekt SLD. W spotkaniu na terenie jedynego ogrodu działkowego na Pradze Północ zrzeszonego w PZD przy Jagiellońskiej 61a, w którym wzięli udział przedstawiciele Zarządu Dzielnicowego SLD, między innymi radny Mariusz Borowski, uczestniczyło w niedzielę 23 września ze strony działkowców prawie 80 osób. Budujące. W Niemczech jest ponad 5 milionów ogrodów działkowych i nikt nie śmie się ich czepiać. Działkowcom przypominam, że też mają prawa wyborcze.

PS. W związku ze zmianą dostawcy usług internetowych zmienił się mój adres mailowy. Nowy podaję niżej. Za utrudnienia przepraszam.

Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl