Północnopraskie sesje

Przedświąteczne (nie)porządki

Tak można by w skrócie określić ostatnie wydarzenia w radzie Pragi Północ. Pomiędzy 14 listopada a 12 grudnia trwało na Pradze niecierpliwe oczekiwanie. Prezydent wreszcie uzna, czy nie uzna wybór Edyty Federowicz na funkcję zastępcy burmistrza dzielnicy Praga Północ.

Szóstego grudnia wszystko stało się jasne: Pani Prezydent ma uwagi. Pani Prezydent dopatrzyła się naruszenia procedury. Pani Prezydent wezwała północnopraską radę do usunięcia wady prawnej. Pani Prezydent poinformowała radę, iż w przypadku nieusunięcia wady prawnej skieruje sprawę pod obrady Rady Warszawy w celu uchylenia uchwały Rady Dzielnicy Praga Północ w sprawie wyboru Edyty Federowicz na funkcję zastępcy burmistrza dzielnicy Praga Północ m.st. Warszawy. Cóż to za złe się zdarzyło? Otóż okazało się, że Edyta Federowicz zobowiązana jest do składania oświadczeń lustracyjnych, jako że urodziła się przed 1971 rokiem. Pani Edyta Federowicz w momencie powoływania jej na dyrektora DBFO takowe oświadczenie złożyła, ale ... ale zapomniała w dniu wyboru na wiceburmistrza poinformować wojewodę mazowieckiego, że oświadczenie lustracyjne już składała. Na wieść o takowym radni dzielnicy z SLD i PO zareagowali błyskawicznie i już 6 grudnia złożyli wniosek o nadzwyczajną sesję rady. Przewodnicząca Elżbieta Kowalska-Kobus zwołała ją dzień później. Powołano komisję skrutacyjną, na czele której stanął radny Ireneusz Tondera i w dwadzieścia minut formalności stało się zadość. Edytę Federowicz rada najpierw odwołała z funkcji, by ją ponownie na nią przywrócić.

Tydzień później odbyła się kolejna już planowana sesja, na której radni zmierzyli się z kolejnymi korektami budżetu. Dwie ze zmian nie budziły żadnych kontrowersji. Rada porządkowała ostatnie wydatki. Olbrzymią dyskusję na sesji wywołał projekt uchwały w sprawie pokrycia zobowiązań za bezumowne korzystanie przez m.st. Warszawa z nieruchomości przy Jagiellońskiej 27, będący wynikiem przegranej sprawy przez miasto z byłymi właścicielami i prawomocnym wyrokiem sądu. Wyroku zresztą nie kontestowano, bardziej to, jak do niego doszło i całą procedurę, w wyniku której dzielnica pozbawiona wszelakiego wpływu na przebieg procesu ponosi końcowe jego koszty. Wynikiem debaty były dwa wnioski radnego Tondery o negatywną opinię co do projektu uchwały i wystąpienie do Pani Prezydent o zmianę procedury w takich sprawach tak, aby prowadziły to od początku do końca biura urzędu miasta. Oba uzyskały aprobatę rady. Pochylono się także nad studium zagospodarowania dzielnicy, wnosząc o zmiany umożliwiające dalszy rozwój dzielnicy poprzez przekształcenia obszarów poprzemysłowych w tereny budownictwa mieszkaniowego. Po zakończeniu serii zapytań do zarządu przewodnicząca rady zaprosiła wszystkich 20 grudnia na wigilię w urzędzie.

DCH