Prosto z mostu

Biedny Amerykanin patrzy na Polskę

Dlaczego wy lubicie manifestacje, gdy taka pogoda? My bardzo lubimy uliczne events, są u nas nawet takie z polską tradycją: Pulaski Parade, Kosciuszko Parade, ale nie w grudniu... Musicie mieć ważny powód na to, ain’t you? Ta manifestacja w czwartek, I see: Marsz Wolności, Solidarności i Niepodległości. U nas też jest Dzień Niepodległości, to była rocznica ogłoszenia Deklaracji Niepodległości, bardzo ważna. A u was co wtedy było, 13 grudnia? Odzyskaliście niepodległość? Jak to: teraz dopiero walczycie o niepodległość? To kogo my przyjmowaliśmy do NATO???

A manifestacja w niedzielę? Rocznica zabójstwa prezydenta Narutowicza? I see, u nas też zamordowano kilku prezydentów, w tym dwóch bardzo ważnych, Lincoln, Kennedy. Nie obchodzimy specjalnie rocznic ich śmierci, za duża okazja dla opowiadania historii zabójców, i tak niektórzy zrobili na tym big money. W Ameryce wolimy raczej czcić pamięć wielkich ludzi w dzień ich urodzin, tak jak mamy Lincoln Day. O, Lincoln to był prezydent, my nawet nazywamy go Wielki Emancypator... A co zrobił ten Narutowicz? Jak to: rządził tylko pięć dni? Aha, był pierwszym prezydentem Polski, był, znaczy, founder państwa. Nie był, wybrano go dopiero, gdy główni kandydaci odpadli? To nic z tego nie rozumiem.

Ja widziałem, w Polsce macie tradycję wspominania śmierci prezydentów, to od czasu tej sławnej katastrofy samolotu Kaczyńskiego. Jak to: ci od śmierci Narutowicza protestują przeciwko wspominaniu śmierci Kaczyńskiego? A ci od Kaczyńskiego znowu uważają tych od Narutowicza za zdrajców? Why on earth???

A, chodzi o walkę z faszystami? Tymi, co byli bad guys w „Liście Schindlera”? Narutowicz walczył z faszystami? Zaraz, przecież jego zabili, gdy jeszcze nie było faszystów, were they? Chodzi o dzisiejszych faszystów? To w Polsce są teraz faszyści? Przecież pozwoliliśmy wam ich wysiedlić po Wielkiej Wojnie, i co - wrócili?

Ja w ogóle myślałem, że ta manifestacja w niedzielę 16 grudnia jest w rocznicę tej zbrodni martial law, ja widziałem taki film „Śmierć jak kromka chleba”, very good. Szkoda, że go u nas nie było, duża rzecz. Kolumna pancerna zaatakowała kompletnie nieuzbrojonych cywili, ja nie znam taki drugi case, chyba gdzieś w Afryce Środkowej. Mam nadzieję, że jak nie z faszystami, to przynajmniej z tymi od czołgów zrobiliście porządek... What, to oni teraz manifestowali przeciwko faszystom? Wstydu nie mają? Ten reżyser „Śmierci jak kromka chleba” musi się wściekać, że taki film poszedł na marne i nie pamięta się tej story. On dzisiaj chwali generała od martial law???

Co się u was porobiło? Trzymajcie się, teraz musicie sobie sami jakoś radzić... Merry Christmas!

Maciej Białecki
Wspólnota Samorządowa
maciej@bialecki.net.pl
www.bialecki.net.pl