Chłodnym okiem

Zdrowie 2013

Trochę się zastanawiałem, od czego zacząć pierwszy felieton w 2013 roku. Tematów mnóstwo. Podwyżki tu, podwyżki tam, w budżecie dzielnicy dziura. Jedną ręką dają pieniądze, drugą zabierają. Chaos. Jest jednak coś, co wzburzyło krew mą dość intensywnie już w końcówce roku ubiegłego i trzyma mnie do dziś.

Jak zapewne część z Państwa pamięta, dość często podnoszę na łamach gazety tematykę związana ze Szpitalem Praskim i problematyką zdrowotną. Między innymi z mojej inicjatywy 14 listopada odbyła się sesja rady dzielnicy Praga Północ poświęcona sytyuacji szpitala i generalnie polityce zdrowotnej, a konkretnie temu, co zarzuciłem przedstawicielom miasta - jej braku na Pradze Północ. W odpowiedzi dostaliśmy z ratusza pismo, a w nim szereg danych z propozycją wspólnego „wypracowania strategii zabezpieczemia odpowiedniej opieki zdrowotnej dla mieszkańców  dzielnicy Praga Północ”. Dalej ratusz wyraża przekonanie że wola …współpracy ….przyniesie itd. itp., czyli zwykłe urzędnicze slogany. Lecz nie to mną wstrzasnęło, ale przesłane dane bazowe z których wynika m.in., że na Pradze Północ średnia życia wynosi 76,8 lat dla kobiet i 65,7 dla mężczyzn lat (tyle co w Turkmenistanie) przy średniej warszawskiej 81 lat dla kobiet i 73,8 lat dla mężczyzn.

Główną przyczyną zgonów w Warszawie (43,8%) są choroby układu krążenia. Na Pradze Północ z powodu chorób układu krążenia notuje się o 50% zgonów więcej niż średnia w Warszawie. Na drugim miejscu w Warszawie (27,4%) są zgony z powodu nowotworów złośliwych. Na Pradze Północ ten wskaźnik jest o 35% większy niż średnia warszawska (przodują tu nowotwory tchawicy, żołądka, jelita grubego, prostaty i sutka). O 70% więcej jest zgonów na Pradze Północ niż średnia w Warszawie z powodu chorób układu oddechowego, o 80% więcej z powodu chorób układu trawiennego. Równie niekorzystnie wskażniki prezentują się w kategoriach przyczyny zewnętrzne, samobójstwa (200%), niedokrwienie serca oraz choroby naczyń mózgowych. Liczba mieszkańców dzielnicy gwałtownie maleje rokrocznie o 2-3 tysiące.

W północnopraskiej radzie jest dwójka lekarzy, są też członkowie rady społecznej Szpitala Praskiego i SPZLO z Jagiellońskiej 34, lecz nie sądzę, żebyśmy byli w stanie w sposób odpowiedzialny wypracować strategię zabezpieczenia, o której raczy wspominać ratusz. Szkoda, że takiej strategii od dawna nie ma. Szkoda, że wykłada się miliony złotych na inwestycje bez posiadania strategii. Jedyne, co mi dziś przychodzi na myśl, to stara medyczna reguła, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Więc może to stanie się podstawą przyszłej strategii. W tym miejscu pragnę się odwołać do Państwa, mieszkańców Pragi z pytaniem: jaka tak naprawdę powinna być ta strategia? Wszelkie sugestie i spostrzeżenia w tej sprawie proszę kierować na moje nazwisko do urzędu dzielnicy Praga Północ ul. Kłopotowskiego 15, biura SLD przy pl. Hallera 5 lok. 1a, czy mój adres e-meil.

PS. 16 stycznia o godz. 16:30 w sali konferencyjnej urzędu dzielnicy odbędzie się Komisja Polityki Społecznej Bezpieczeństwa Prawa i Samorządu. Punktem merytorycznym będzie dyskusja na temat sytuacji Szpitala Praskiego. Chętnych do wzięcia udziału w dyskusji zapraszam.

Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl