Budowa metra - będą opóźnienia

Wszystko wskazuje na to, że II linią metra pojedziemy dopiero w 2014, nie zaś – jak zakładano – w październiku 2013. Opóźnienia w oddaniu do eksploatacji II linii metra wynoszą około 7 miesięcy. Skąd się wzięły? Złożyło się na nie sporo czynników, m.in. zapadające się jezdnie, ot choćby ta przy Szkolnej róg Świętokrzyskiej, zalane stacja Powiśle i tunel Wisłostrady, 600 niewybuchów znalezionych podczas budowy i przestoje z tym związanie, pękające kamienice na Targowej i protesty mieszkańców.

Spękane domy na Targowej

W poprzednim wydaniu NGP pisaliśmy o pękających budynkach przy Targowej i o protestach mieszkańców, którzy byli zdania, że należy przerwać drążenie tunelu pod ulicą. O stanowisko w tej kwestii zapytaliśmy drugą stronę sporu. Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy wykonawcy II linii metra powiedział NGP: Nie ma podstaw do przerywania prac związanych z budową praskiego odcinka II linii metra. W kilku budynkach na Targowej stwierdzono pęknięcia i szczeliny, ale w żadnym z tych obiektów nie występują uszkodzenia konstrukcji budynków i nic nie zagraża ich stabilności. Oczywiście, nie uchylamy się od odpowiedzialności za powstałe uszkodzenia. Na nasz koszt trwają ekspertyzy budowlane, odrębne dla każdego budynku. Wykonują je niezależni biegli, wedle procedur Instytutu Techniki Budowlanej i wedle tych procedur będą – na nasz koszt – wykonywane naprawy i remonty. Lokatorzy budynków będą mogli wybrać firmę, która wykona naprawy w ich obiekcie. Jesteśmy otwarci na oczekiwania mieszkańców. Jeśli chcą szybkiego naprawienia szkód, jesteśmy gotowi wykonać naprawy w trybie pilnym, bez przechodzenia przez całą procedurę. Mieszkańcy Targowej 70 chcą np. dotrzymania całej procedury, więc podpisujemy z nimi porozumienie i wszystko będzie przebiegać zgodnie z nią, a więc ekspertyza rzeczoznawcy, nadzór budowlany i remont. Mieszkańcy innego budynku życzą sobie wykonania tymczasowych napraw kosmetycznych, zaś w późniejszym terminie, po przejściu całej procedury, wykonania remontu właściwego. Staramy się więc maksymalnie dostosować do potrzeb mieszkańców. Wszystkie naprawy zostaną wykonane na nasz koszt i w możliwie najkrótszym terminie.

Będą opóźnienia, stacja Nowy Świat

Nadrobienie blisko 200-dniowych opóźnień jest raczej niewykonalne, stąd negocjacje pomiędzy wykonawcą a miastem, dotyczące nowego terminu oddania II linii metra.

Tymczasem tarcza TBM Wisła I rozpoczęła próbne drążenie pod Targową. Tu rozpoczyna się budowa tunelu łączącego stacje Dworzec Wileński i Stadion. Do wydrążenia jest tunel zachodni, ponad 1,5-kilometrowy odcinek, niełatwy, bowiem jego część przebiega na głębokości 8 metrów pod dnem Wisły. Za miesiąc tą samą drogą ruszy Wisła II, drążąc tunel wschodni.  

A teraz przenosimy się na Nowy Świat. Płyta fundamentowa tej najgłębiej położonej stacji II linii metra jest już niemal gotowa. Spoczywa na 30 metrach pod ziemią. Gotowy jest już półkolisty tor dla tarcz TBM; to właśnie przez ten betonowy tor tarcze zostaną w przyszłości przetoczone. Stacja jest długa na 140 metrów, zaś jej szerokość to 25 metrów i rozciąga się od narożnika Nowego Światu do ulicy Czackiego.

Prace budowlane odsłoniły fundamenty i piwnice przedwojennych budynków z licznymi, smutnymi śladami wojennych zniszczeń. Wykopana i wywieziona stąd na powierzchnię ziemia miała objętość 95 tys. m3. By unaocznić czytelnikom ten ogrom – ziemia wykopana na stacji Nowy Świat zmieściłaby się w 750 przegubowych autobusach, jakimi jeździmy po Warszawie. Prace pod ziemią wymagały przebudowy 320 metrów rur z gorącą wodą, 420 metrów gazociągu, 540 metrów rur kanalizacyjnych i 2 kilometrów instalacji elektrycznej. Monitoringiem geodezyjnym objęto 18 budynków znajdujących się w pierwszej i drugiej strefie oddziaływania. Przy tej okazji warto się przyjrzeć monitoringowi stosowanemu podczas budowy II linii metra.

Monitoring geodezyjny

Na początek warto wiedzieć, że wbrew obiegowym opiniom użycie tarcz TBM znacząco minimalizuje ryzyko osiadania terenu, pod którym drążone są tunele. Na bieżąco monitoruje się wszelkie zagrożenia przy użyciu  systemu georeferencyjnego i platformy GIS, co tłumacząc na polski oznacza Geograficzny System Informacji, aczkolwiek nie do końca odpowiada to idei tego systemu. Bez zagłębiania się w znaczenie tych pojęć, spróbujemy opisać jak działają oba systemy. Otóż informacje przesyłane przez urządzenia pomiarowe są  następnie generowane przez komputery, po czym podlegają natychmiastowej interpretacji przez grupę inżynierów, którzy reagują na najmniejsze nawet nieprawidłowości i ewentualne zagrożenia. Urządzenia pomiarowe instaluje się na nie mniej niż dwa miesiące przed rozpoczęciem prac budowlanych. Monitoring trwa przez cały okres budowy, następnie przez rok od jej ukończenia. Rejestrowany zakres ruchu odbywa się z dokładnością do 1 mm.

Bada się odkształcenia ścian zewnętrznych stacji, zajezdni i szybów, pionowe i poziome osiadanie budynków w pobliżu wykopów, a także terenu za wykopem. Bada się zmienność poziomu warstw geologicznych, osiadanie na powierzchni ziemi, przemieszczenia pionowe i poziome, obrót budynków. Zakres oddziaływań podzielony jest na trzy strefy. Strefa 0 znajduje się bezpośrednio nad budową, strefa 1 znajduje się w promieniu stanowiącym trzykrotność głębokości wykopu, zaś strefa 2 w promieniu stanowiącym więcej niż trzykrotność głębokości wykopu.  

Monitoring wykonuje się na dwa sposoby. Geodeci odczytują pomiary bezpośrednio z urządzeń lub też odczyty są wykonywane automatycznie, za pomocą informacji przekazywanych przez aparaturę elektroniczną. Wśród urządzeń zastosowanych do szerokiego spektrum pomiarów znajdują się: piezometry służące do pomiarów zwierciadła wody w warstwach wodonośnych, tensometry mierzące naprężenia, inklinometry określające kąt wychylenia obiektów od pionu, szczelinomierze określające wielkość szczelin czy też luzów pomiędzy sąsiadującymi powierzchniami, ekstensometry służące do pomiaru wydłużeń i odkształceń liniowych, repery wyznaczające różnice wysokości pomiędzy wybranymi punktami w terenie i mini pryzmaty mierzące przemieszczenia pionowe i poziome przy użyciu wiązki laserowej.
Obserwowane są wydrążone już tunele. Pomiędzy nimi i na ich obwodach rozmieszczone są czujniki, badające czy deformacje gruntu mieszczą się w granicach tolerancji.

Monitoring odbywa się również w sposób ciągły podczas pracy tarcz, przy użyciu systemu znajdującego się na zapleczu TBM-ów. Pomiary dotyczą ciśnienia w komorze roboczej, objętości wstrzykiwanej piany w komorze roboczej (przypominamy, że piana służy do kondycjonowania podłoża), momentu skrętu głowicy skrawającej, siły nacisku siłowników i szybkości przesuwania się tarczy TBM, objętości wstrzykiwanej zaprawy cementowej i ciężaru urobku.  

Nowości na Rondzie ONZ

Pół roku trwało dokończenie stropu górnego stacji, budowa pierwszego podziemnego poziomu i podziemnego pasażu biegnącego wokół ronda. Właśnie trwają wykopy pod najniższy poziom –2, który sięgnie 7 metrów w głąb, licząc od stropu pośredniego. Najpierw trzeba było zdemontować tunel roboczy pozostawiony przez tarcze. Usunięto tymczasowe słupy, by przystąpić do łączenia stacji z podziemnymi pasażami. By tarcze mogły powrócić na tę stację, trzeba przywrócić tunele robocze i wyposażyć je w niezbędne do pracy tarcz instalacje obsługujące ich zaplecza.

Nie można już oglądać z powierzchni ziemi komory rozjazdu – właśnie jest zakrywana stropem. Górna płyta oprze się na specjalnym szalunku, budowanym od spodu. Do jego budowy będą potrzebne rusztowania, ustawiane bezpośrednio na płycie dennej.

Elżbieta Gutowska