Budowa II linii metra – o rok dłużej

Wyłączenia, wyłączenia i jeszcze raz wyłączenia ruchu  pomiędzy stacjami Politechnika – Ratusz Arsenał. Nieczynne w weekendy stacje Centrum i Świętokrzyska, w czasie wakacji będą zamykane na dłużej. Wszystko to w związku z budową II linii metra i przejściem TBM Maria na głębokości trzech metrów poniżej tuneli I linii metra.

Warszawiacy będą więc musieli uzbroić się w cierpliwość. Podwójnie, bo na nowe metro poczekają rok dłużej. Termin zakończenia budowy centralnego odcinka II linii został oficjalnie przesunięty z IV kwartału 2013 na 30 września 2014. Przypieczętowała ten fakt umowa podpisana 7 maja pomiędzy AGP Metro Polska S.C., a m.st. Warszawa.

337 dni opóźnienia powstało m.in. z powodu złej pogody, wykopywanych przy okazji prac ziemnych niewybuchów i obiektów archeologicznych, a także z powodu konieczności przebudowy i przenoszenia instalacji podziemnych, których nie było na żadnych planach.

Maria pod Świętokrzyską

Cztery newralgiczne dni - 11-14 maja, to dla Marii przejście pod stacją I linii metra Świętokrzyska. Tak powstawał 50-metrowy tunel północny, drążony m.in. w betonie zmieszanym z ziemią, którym umacniano tunel I linii metra. Maria pokonała dwie ściany szczelinowe łącznika stacji obu linii i jedną ścianę szczelinową stacji Świętokrzyska, by znaleźć się wewnątrz korpusu nowo wybudowanej stacji. Permanentny monitoring tuneli i samej stacji na szczęście nie wykazał żadnych niekorzystnych zmian. To dobrze rokuje, bowiem tą samą drogą podąża TBM Anna, jest już w pobliżu stacji Świętokrzyska.

Dno tunelu łącznikowego I i II linii metra, biegnącego od okolic Emilii Plater do stacji Centrum I linii metra, zostało zalane betonem, tworząc jednolitą półkę. Tu lada chwila rozpocznie się montaż podkładów blokowych, na których spoczną tory.

Mocne zęby dla Krystyny

Tuż przed końcem maja TBM Krystyna skończyła budowę tunelu, który połączył stację Dworzec Wileński ze stacją Stadion Narodowy. Było dużo niepokojów związanych z tym przejściem, bowiem tarcza zmierzała do celu pod fundamentami starych, praskich kamienic – po raz pierwszy w historii budowy tego metra. Udało się bez większych strat z tunelem północnym, budowniczowie mają nadzieję, że uda się i z tunelem południowym, biegnącym tą samą trasą. TBM Elisabetta jest już na 421. metrze tego tunelu.

Po raz pierwszy w biegu, podczas pracy w tunelu, trzeba było wyposażyć tarczę w ostrzejsze zęby. Krystyna musiała przegryźć się przez tzw. false tunnel, tunel tymczasowy, stanowiący dodatkowe uszczelnienie miejsca połączenia tunelu właściwego z korpusem stacji. Tunel jest bardzo twardy, jako że powstaje z siatkowych, metalowych zbrojeń zalanych wyjątkowo wytrzymałym betonem. 15 metrów takiego tunelu musiała rozborować Krystyna, konieczne więc było użycie specjalnych ostrzy do drążenia w skałach.           

(egu)