Poszukiwanie utraconej tożsamości

W Mysłowicach znajduje się Trójkąt Trzech Cesarzy –punkt, w którym niegdyś stykały się granice trzech zaborów. Poszukiwanie własnej tożsamości w tym właśnie miejscu stało się inspiracją twórczą dla Damiana Pietrka, autora prac malarskich prezentowanych obecnie w Galerii przy Van Gogha w Białołęckim Ośrodku Kultury.

Znamienną cechą współczesnej sztuki jest przenikanie się gatunków. W Białołęckim Ośrodku Kultury mamy właśnie okazję oglądać prace artysty eksperymentującego, działającego na granicy malarstwa i rysunku. 15 marca w Galerii przy Van Gogha otwarta została wystawa Damiana Pietrka pt. „Poszukiwanie utraconej tożsamości”.

Damian Pietrek (ur. w 1975 r.), absolwent Liceum Sztuk Plastycznych w Opolu, ukończył w 2000 r. Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie - Filię w Katowicach, gdzie obecnie wykłada w pracowniach rysunku i sztuk wizualnych. W roku 2010 uzyskał stopień doktora sztuki. Jest członkiem Zarządu Katowickiego Okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków. Kilkakrotnie pełnił funkcję komisarza Międzynarodowych Plenerów Malarskich w Katowicach i Kępnie oraz był współtwórcą i komisarzem pleneru w Górze św. Anny. Reprezentował też polską sztukę za granicą, prowadząc w latach 2010 oraz 2012 warsztaty rysunkowe w Bauhaus Universität Weimar, oraz biorąc udział w tym samym 2012 roku w międzynarodowym sympozjum „Via Reggia Sculptura”.

W Galerii przy Van Gogha zaprezentował dwa znaczące w jego twórczości cykle prac z pogranicza malarstwa i rysunku. Pierwszy z nich nosi tytuł „Moja droga do szkoły” i jest rozszerzeniem szkicownika z dojazdów z Mysłowic na uczelnię w Katowicach i z powrotów tą samą trasą.

- Od kilkunastu lat jeżdżę pociągami i rysuję – mówi Damian Pietrek. – Szkicuję postaci podróżnych, których zarysy dostrzec można później w gotowych pracach.

Obrazy są datowane, a dodatkowe określenie kierunku jazdy pozwala na ustalenie pory dnia, w jakiej szkic powstawał. W zależności od tego zmieniają się barwy i klimat obrazu.

Drugi cykl, który dał też tytuł całej wystawie, nazwany został „Poszukiwanie utraconej tożsamości”. W powstaniu tego cyklu kluczową rolę odegrało szukanie różnic i podobieństw kulturowych społeczeństwa Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, a ściślej okolic Mysłowic, gdzie niegdyś, w Trójkącie Trzech Cesarzy, stykały się granice trzech państw zaborczych, a więc trzech odmiennych świadomości i kultur. Okazało się, że wśród wielu różnic, rzeczą charakterystyczną, która łączy cały region, są dworce kolejowe.

Damian Pietrek przedstawia konkretne miejsca: klasycyzujący budynek dworca w Sosnowcu, czy też zrujnowane zabudowania kolejowe w Gliwicach. Wśród tej dworcowej architektury, różnych wiat, semaforów i ramp, pojawia się człowiek, przypisany do tej przestrzeni publicznej. Prace malarskie z cyklu „Poszukiwanie utraconej tożsamości” trzeba jednak rozpatrywać w kilku warstwach.

- Dla mnie to też szukanie samego siebie i mojej tożsamości artystycznej – mówi Damian Pietrek. – Twórca z jednej strony nie może stać w miejscu, musi się rozwijać, a z drugiej strony, musi być czemuś wierny, jakimś swoim kulturowym korzeniom. Pytanie, jak daleko może się posunąć? Wydaje mi się, że ja sam, w dużym stopniu poznałem siebie właśnie w czasie tworzenia tego cyklu.

Artysta w swoich pracach stosuje działanie akwarelą, połączone z rysunkiem tuszem. Trochę eksperymentuje - raz idzie bardziej w kierunku malarstwa, raz w stronę rysunku. Na wystawie prezentuje też prace jednorodne gatunkowo: kilka obrazów akrylowo-olejnych i kilka rysunków. Bardzo interesujące są też kompozycje szkiców, dzieł rzadko pokazywanych przez artystów, a przecież zasługujących na prezentację, świetnie dopełniających całości ekspozycji.

Wystawę malarstwa Damiana Pietrka „Poszukiwanie utraconej tożsamości” w Galerii przy Van Gogha w Białołęckim Ośrodku Kultury przy ul. Vincenta Van Gogha 1 można oglądać do 5 kwietnia.

Joanna Kiwilszo