Obiektywny POradnik

Maraton nie tylko wyborczy

Jesteśmy już na półmetku kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Partie polityczne zebrały już wymagane podpisy, ogłosiły swoje listy kandydatów  i zarejestrowały je w komisji wyborczej. Organizowane są konwencje, wiece, spotkania wyborcze, konferencje, etc. Nie ma dnia, aby nie pojawiały się przedwyborcze sondaże poparcia. Nie ulega wątpliwości, że zaznacza się wyraźna tendencja i zmiana lidera w sondażach. Po kilku miesiącach liderem sondaży ponownie jest Platforma Obywatelska. Nie po raz pierwszy już można zaobserwować taką tendencję, że im bliżej wyborów, tym więcej wyborców skłania się do poparcia polityki przewidywalnej i stabilnej. Poza tym wyraźnie widać, że im więcej w mediach posła Macierewicza i jego wybuchowych teorii, tym szybszy odpływ elektoratu PiS. I tak, po prawie 3 latach wyborczej posuchy (nie licząc zbędnego warszawskiego referendum), w tym roku pójdziemy do urn dwukrotnie. Wszak w listopadzie odbędą się wybory samorządowe, a w 2015 r. wybory parlamentarne. Można powiedzieć, że przed nami maraton wyborczy. Nieprzypadkowo użyłem tej sportowo-politycznej zbitki, ponieważ w miniony weekend Warszawa została opanowana przez biegaczy. Zarówno tych profesjonalnych, jak i zwykłych amatorów. Druga, niezwykle udana edycja Orlen Warsaw Marathon okazała się strzałem w dziesiątkę. Okolice Stadionu Narodowego przez cały weekend tętniły życiem. Na tzw. miasteczko biegacza składały się dziesiątki hal namiotowych, kontenerów, całe zaplecze medyczne i sanitarne. Ponad tysiąc wolontariuszy uwijało się jak w ukropie, aby cała ta gigantyczna logistycznie operacja stała na najwyższym poziomie. Każdy miłośnik biegania znalazł coś dla siebie. Biegiem głównym był oczywiście maraton, czyli 42 km 195 m. Dla tych, którzy jeszcze nie czują się na siłach zmierzyć z maratonem, był dystans 10 km, a dla każdego symboliczne 4,6 km marszobiegu. W sumie ponad 20 tys. ludzi wyruszyło na trasy. Rzeka biegaczy rozlała się ulicami stolicy i przy pięknej pogodzie płynęła przez dzielnice, zarażając modą na bieganie aktywnie dopingującą publiczność. Serce rosło patrząc, jak coraz więcej Polek i Polaków decyduje się na uprawianie tej najprostszej formy aktywności ruchowej.

Wśród śmiałków, którzy zdecydowali się stanąć na starcie królewskiego dystansu, byli także przedstawiciele białołęckiego samorządu. Trasę maratonu pokonali burmistrz dzielnicy Piotr Jaworski oraz radni Ilona Łącka, Waldemar Roszak i moja skromna osoba (debiut na tym dystansie). Wspaniała atmosfera, żywiołowo dopingujący kibice i walka z własnymi słabościami zwłaszcza pod koniec biegu i w końcu upragniona meta. To wszystko składa się na wspomnienie, które pozostanie w pamięci na zawsze. Kto nie spróbował, niech się poświęci, przygotuje i zasmakuje tych niesamowitych wrażeń.

Urząd dzielnicy Białołęka myśli również o popularyzacji innych dyscyplin sportu. W sobotę w Białołęckim Ośrodku Sportu odbył się bardzo udany organizacyjnie i stojący na wysokim poziomie I rodzinny turniej rodzinny w tenisie stołowym. W kategorii open wystartowało ponad 50 zawodników w singlu męskim, były też konkurencje rodzinne – gra deblowa, np. ojciec z synem lub rodzeństwa. Organizacja takiego turnieju pokazuje, że nie tylko piłka nożna czy bieganie powinny być promowane. Warto stawiać też na bardziej niszowe, nieco zapomniane dyscypliny i sportowo aktywizować w ten sposób mieszkańców. Bardzo możliwe, że taki turnieje będą odbywały się częściej.

Natomiast biegaczy już teraz pragnę zaprosić na II uliczny Bieg przez Most na 10 km z metą na zmodernizowanym stadionie Białołęckiego Ośrodka Sportu przy ul. Strumykowej 21, który odbędzie się w niedzielę 7 września br.

Ze sportowym pozdrowieniem,
Paweł Tyburc (PO)
przewodniczący Rady Dzielnicy
Białołęka m.st. Warszawy
pawel.tyburc@wp.pl