Przychodnia dla Zwierząt

Zamordeje

Proszę Szanownych Państwa, dominującą cechą naszych polityków jest praca nad coraz większym zadłużeniem Polski. Biskup Hoser, zamiast umyć ks. Lemańskiemu nogi, a ten z godnością nadstawić drugi policzek, za nasze pieniądze pokazują średniowieczną hierarchę Kościoła. Każdy co ważny w tym państwie zadłuża, gwałci, kradnie, oszukuje i znieważa myślących ludzi. Władza ma obywatela w d... Dlatego młodzi obywatele, czyli ok. 3 mln, wyjechało z tego bagna polityczno-religijnego, bo widzi, że dokonano eutanazji na godności i bezpieczeństwie narodowym przed Putinem, który dobiera się każdemu do d...; każdemu, kto jest słaby, skłócony i spasiony jak notable RP, jak przed wrześniem 1939. Putin jest cierpliwy i doczekał się.

Piszę te przemyślenia na podstawie faktów, które wydarzyły się na Mazurach. Otóż w miejscowości Zamordeje jest binduga żeglarska. Przepiękna, dzika przystań dla łódek z plażą po której biegały miejscowe psy, w tym jedna czarna labradorka. Labradory to wzór dla katolików, to papież Franciszek. Pieski otwarte, pogodne, lubiące zjeść cokolwiek, bez uprzedzeń, kochające każdego człowieka. Nie dalej jak kilka tygodni temu moi klienci, którym bliżej do jogi niż do urny czy kruchty odpłynęli z Zamordejów i po ok. 5 kilometrach zauważyli, że za inną łódką płynie pies. Środek dużego jeziora. Więc pytają żeglarzy, czy to ich. Pada beztroskie nie. To dlaczego nie weźmiecie go na pokład, przecież za chwilę zabraknie mu sił i utonie. Bo na pokładzie mamy swojego psa i dzieci. Niestety, w chwili wzburzenia i chęci ratowania zabrakło czasu na zanotowanie nazwy jachtu. Aliści wyłowiony  piesek okazał się czarną labradorką, został odwieziony do Zamordejów i przekazany sąsiadom nieobecnego pana W. z końca wsi. Renesans jogi nad średniowieczem państwa i religii. Brak odpowiedzialności i zanik zwykłych ludzkich odruchów staje się normą. Proszę Szanownych Państwa, czy przykład nie idzie z góry?

lek. wet. Zygmunt Kosacki