Dwa testamenty

Radość z drobnych wygranych

Trudno mówić o przełomie w sprawie kradzieży dwóch kamienic przy Tykocińskiej 30 i 40 dokonanych przez fałszerza testamentu ich właścicielki. Pojawiły się jednak drobne symptomy zmiany klimatu wokół tej sprawy.

Jeden z mieszkańców budynku przy Tykocińskiej 30 wygrał kolejną sprawę roszczenia finansowego wobec dewelopera, który wszedł w posiadanie budynku. Sąd uznał roszczenie za bezzasadne, co oznacza, że lokator ów nie musi płacić deweloperowi zaległego czynszu; tym samym sąd pośrednio uznał, że Mirosław K. wszedł bezprawnie w posiadanie budynków, zaś deweloperzy, którzy nabyli budynek działali w złej wierze, mając świadomość, że kamienice są „trefne”. To już druga wygrana tego lokatora. W 2012 wygrał z innym deweloperem (wcześniejszym nabywcą budynku), wówczas również sąd uznał bezzasadność roszczenia. Kamienice przechodziły z rąk do rąk jak gorące kartofle, co wskazuje na to, że każdy kolejny deweloper miał świadomość „trefności” towaru.

Lokatora czeka jeszcze druga sprawa, tym razem o eksmisję, ale jest dobrej myśli. Skoro sąd uznał bezzasadność roszczeń finansowych, jest cień nadziei, że pozew dewelopera o eksmisję lokatora zostanie przez sąd oddalony, tym bardziej, że lada moment w sądzie cywilnym znajdzie się pozew o stwierdzenie nieważności nabycia przez deweloperów budynku przy Tykocińskiej 30.

Z nakazu Sądu Najwyższego nastąpi również badanie ksiąg wieczystych skradzionych kamienic. Może to stanowić przełom w sprawie. Mieszkańcy kamienic od lat wskazywali na – najoględniej rzecz ujmując – nieprawidłowości dotyczące ksiąg wieczystych dla tych budynków. Jak mówią mieszkańcy Tykocińskiej, badanie ksiąg wieczystych może otworzyć prawdziwą puszkę Pandory. Oby to otwarcie stało się wstępem do rozwikłania tej sprawy i jej pozytywnego zakończenia.

(egu)