Seniorze, czytaj drobny druczek

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów informuje, że połowa konsumentów powyżej 60 roku życia nie czyta umów. Dlaczego? Z powodu małej czcionki, zbyt dużej ilości stron i niezrozumiałego języka. Mimo tego warto zagłębiać się w szczegóły i czytać dokumenty przed podpisaniem. Zwłaszcza, gdy zawieramy umowę z instytucją finansową i konsekwencje mogą być dotkliwe dla naszego portfela.

Pobieżne przekartkowanie dokumentu nie gwarantuje zapoznania się treścią. Nie należy zatem podpisywać dokumentów, których się nie rozumie. Pośpiech jest złym doradcą, dlatego należy dokładnie zapoznać się ze wszystkimi akapitami umowy, jej załącznikami i odnośnikami. Warto zadać sobie trud i zweryfikować instytucję finansową, w której zaciąga się pożyczkę lub korzysta z innych produktów i usług finansowych.

Senior = Dłużnik

Krajowy Rejestr Długów podaje, że 11 proc. osób, które zaciągają kredyty, ma powyżej 65 lat. Według danych z 2013 roku dług polskich seniorów wynosił w sumie 495 mln zł, a średnie zadłużenie przypadające na emeryta oscylowało wokół kwoty 5 tys. zł. W sumie w naszym kraju zadłużonych jest blisko 135 tys. osób starszych. Seniorzy pożyczają, bo brakuje im „do pierwszego” – to jasne. Ale czy pożyczają mądrze? Niekoniecznie. W ubiegłym roku ruszyła kampania edukacyjna organizowana m.in. przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, KNF i Ministerstwo Finansów pt. „Zanim podpiszesz”. Można w niej usłyszeć o Pani Krystynie, która zaciągnęła pożyczkę oprocentowaną 24% w skali miesiąca, sądząc że oprocentowanie liczone jest w skali roku. Jaka była różnica w odsetkach? Przy kredycie w wysokości 4 000 zł i oprocentowaniu 24% w skali roku odsetki wynosiły 2 062 zł. Ale przy oprocentowaniu miesięcznym wzrosły do 24 744 zł, znacznie przewyższając kwotę kredytu. Czy te informacje były zawarte w umowie kredytowej podpisanej przez Panią Krystynę? Niestety, tak.  

Zweryfikuj instytucję finansową

Na rynku pojawia się coraz więcej instytucji finansowych, które pożyczają gotówkę „w pięć minut”, bez sprawdzania historii kredytobiorcy w BIK. Jak zweryfikować firmę, by nie dać się oszukać? Warto zajrzeć do internetu i sprawdzić opinie innych klientów. Dobrze jest zweryfikować, czy instytucja jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych, ponieważ oznacza to, że regularnie publikuje swoje wyniki finansowe. Na stronie www.knf.gov.pl można sprawdzić, czy dana firma jest objęta nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego lub czy posiada certyfikaty uwiarygodniające ją w oczach klientów (np. Rzetelna Firma, Certyfikat Etyczny wydawany przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych) etc. – Jesteśmy przykładem instytucji, do której media i klienci podchodzą z ostrożnością. Nie podlegamy nadzorowi KNF, choć od kilku lat upominamy się o niego. Czy z tego powodu klient powinien nas skreślić? Niekoniecznie, ponieważ należymy do Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, jesteśmy spółką publiczną, notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych, a nasi klienci wypowiadają się o nas bardzo pozytywnie. Jesteśmy zdania, że każdą umowę i instytucję finansową trzeba zweryfikować, ale warto wziąć pod uwagę kilka czynników, a nie jeden – mówi Robert Majkowski, prezes Funduszu Hipotecznego DOM, który w tym roku po raz kolejny otrzymał Certyfikat Etyczny KPF.

Weź wzór umowy do domu

Niektóre banki (np. mBank) zamieszczają wzory umów kredytowych na stronie internetowej. Z kolei Provident i Santander Bank oferują tzw. kredyty bez wychodzenia z domu, czyli podpisywane w domu. Warto tutaj pamiętać, że od umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa można odstąpić w ciągu 10 dni (art. 2 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów), w formie pisemnej, bez podania przyczyny. Co ważne, przedsiębiorca nie może oczekiwać od nas „opłaty” za wycofanie się z umowy. Wszelkie niezrozumiałe kwestie, dotyczące umowy, warto też wyjaśnić z doradcą lub prawnikiem. Jest wiele miejsc, gdzie uzyskamy bezpłatną poradę prawną. W Warszawie można z niej skorzystać np. w Okręgowej Izbie Radców Prawnych przy pl. Konstytucji.

Osoby niewidome

Seniorzy to często osoby poruszające się na wózku inwalidzkim. Gdy chcą skorzystać z usług banku czy innej instytucji finansowej powinny telefonicznie ustalić, czy jest możliwość dopełnienia formalności w domu. Gdy takiej szansy nie ma, aby dostać się do banku, można skorzystać z usług firm transportujących osoby niepełnosprawne. W sytuacji, gdy osoba niepełnosprawna nie może pisać, wymaga się zazwyczaj obecności pełnomocnika. Jednak, gdy go nie ma, za podpis uznany może być odcisk palca złożony w obecności pracownika banku. W przypadku osób głuchych, głuchoniemych lub niewidomych, często wymagana jest obecność notariusza, ewentualnie – osoby zaufanej, mającej pełnomocnictwo potwierdzone notarialnie.   

Zwróć uwagę na RRSO

Bierzemy pożyczkę w wysokości 3 tys. zł. Pytanie, jaką kwotę przyjdzie nam realnie spłacić? O tym zdecyduje wysokość tzw. Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania (RRSO). - Każda instytucja finansowa jest zobligowana do tego, by poinformować klienta, ile będzie wynosiła oraz jaka będzie rzeczywista kwota spłaty długu. W przypadku renty dożywotniej, czyli hipoteki odwróconej w modelu sprzedażowym jest odwrotnie. To my jesteśmy zobligowani do regularnego wypłacania świadczeń pieniężnych seniorowi. Nie zmienia to faktu, że informacje dotyczące kwot muszą być jawne od samego początku, a ich szacunkowe wartości można znaleźć chociażby na naszej stronie internetowej Transparentność jest w tym przypadku niezmiennie ważna i należy ją egzekwować od instytucji finansowej. Wracając do pożyczek gotówkowych, warto sprawdzić czy dana instytucja ma kalkulator kredytowy na stronie internetowej, a później zweryfikować, czy kwota i oprocentowanie z kalkulatora jest przeniesione do umowy.

Niewygodne zabezpieczenia

Instytucja finansowa, udzielając nam zobowiązania finansowego ponosi pewien stopień ryzyka. Dlatego należy zweryfikować, czy żąda od nas w zamian zabezpieczenia kredytu w formie hipoteki, weksla in blanco, poręczenia wekslowego osób trzecich, ubezpieczenia spłaty kredytu etc. Warto pamiętać, że nieterminowe spłaty pożyczki mogą skutkować utratą tego zabezpieczenia, którego wartość najczęściej przewyższa kwotę zadłużenia. Koniecznie sprawdźmy również, czy są jakieś dodatkowe opłaty zapisane w umowie, np. za rozpatrywanie wniosku, wydanie decyzji, wizytę przedstawiciela pożyczkodawcy w domu.