Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

W kalendarzu polskich świąt jest bodaj najnowszym świętem. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzimy 1 marca. Sejm RP uchwalił ten dzień w 2011, pragnąc przywrócić wyklętym bohaterom należne im miejsce w narodowej pamięci.

Historia żołnierzy wyklętych była jedną z bardziej zakłamywanych kart w naszych dziejach. Działania formacji niepodległościowych skierowane przeciw narzuconemu siłą ustrojowi komunistycznemu i de facto sowieckiej okupacji naszego kraju były w istocie rodzajem powstania antykomunistycznego, najdłużej trwającego polskiego powstania. Żołnierze Wyklęci walczyli z tzw. władzą ludową od 1944 do 1963. Walczyli, byli więzieni, przesłuchiwani, torturowani, mordowani przez tę władzę i grzebani w bezimiennych grobach, a raczej dołach, które rozsiane są po całym kraju.

Kim byli, najtrafniej opisuje portal zolnierzewykleci.pl: „Żołnierzami Wyklętymi zwykło się nazywać żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, którzy pięć lat okupacji niemieckiej zmuszeni byli zamienić na idący ze wschodu, niczym burza, stalinowski reżim. W odróżnieniu od tej części społeczeństwa, która uznała władzę ludową narzuconą odgórnie na polecenie Stalina, Oni – wyklęci przez komunistyczny system, nie złożyli broni. Jeszcze raz poszli do lasu bronić miejscowej ludności przed kradzieżami i gwałtami MO, UB i sowieckiego NKWD. Podziemie niepodległościowe na skutek braku reakcji aliantów na komunistyczne fałszerstwo zamiast demokratycznych wyborów oraz na fakt, iż państwa Zachodniej Europy uznały Polskę pod rządami sowietów, świadomi braku perspektyw żołnierze niepodległościowych organizacji zmuszeni byli przyjąć symboliczny kielich goryczy od komunistycznych władz w postaci tzw. amnestii, które okazały się podstępnymi pułapkami. Nadal tropiono i mordowano nie tylko tych, którzy nie chcieli się ujawnić, ale także tych, którzy to uczynili. Władza ludowa jeszcze raz zademonstrowała wtedy, co są warte jej zobowiązania i przyrzeczenia. Za koniec ich zbrojnego oporu uznaje się datę zastrzelenia sierż. Józefa Franczaka ps. „Lalek” w Majdanie Kozic Górnych (gm. Piaski) 21 października 1963 r.”

Szacuje się, że w szeregach różnych konspiracyjnych, niepodległościowych organizacji, które określić można ogólnym mianem Żołnierze Wyklęci, walczyło w sumie w latach 1944 – 1963 od 120 do 180 tys. osób. Na temat organizacji niepodległościowych, funkcjonujących w komunistycznej Polsce po II wojnie światowej, ukazało się wiele nieprawdziwych publikacji, w których dezawuowano ich działalność i określano je mianem grup bandyckich.  Żołnierze organizacji niepodległościowych, Wyklęci, nie uważali polskiego państwa komunistycznego za suwerenne, zaś władzy ludowej za władzę prawowitą. Mieli świadomość, że nowy ustrój został Polsce narzucony, przywódcy dostarczeni w teczkach, zaś wybory - 3 x Tak - zostały sfałszowane.  

Przywracamy pamięć Żołnierzy Wyklętych, coraz częściej nazywając ich Niezłomnymi. Trzeba było wielu lat niepodległej Polski, po 1989 roku, by zacząć głośno o nich mówić. Dziś nie ma miasta w Polsce, w którym nie obchodzono by Dnia Żołnierzy Wyklętych. Koncerty, promocje książek, uroczyste apele, inscenizacje. W ubiegłym roku obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych uświetniło wydanie autorskiej płyty znanych, polskich wokalistek „Panny Wyklęte”, jako że wśród konspiracyjnych żołnierzy było wiele dzielnych kobiet. Krążek promowały liczne koncerty.

Bodaj najważniejsze są jednak ekshumacje ciał Żołnierzy Wyklętych, pomordowanych w latach 40. i 50. w więzieniu na Mokotowie i pochowanych na Cmentarzu Powązki, w kwaterze „Ł”, popularnie zwanej Łączką. Zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka, pełnomocnika Instytutu Pamięci Narodowej ds. prac poszukiwawczych na „Łączce”, wydobył ponad sto ciał, prace identyfikacyjne prowadził  Pomorski Uniwersytet Medyczny. Nie wszystkim Żołnierzom Wyklętym dane jest jednak spoczywanie w pokoju. Części ciał z „Łączki” nie można ekshumować, ponieważ znajdują się poniżej grobów z lat 80. ubiegłego wieku. O ironio, są to groby komunistycznych działaczy, nierzadko oprawców Żołnierzy Wyklętych. By mogli spocząć w pokoju, konieczna jest zmiana prawa, a to – jak zwykle – przebiega bardzo powoli. Niezłomni muszą czekać …

Tak jak w całym kraju, tak również w stołecznych dzielnicach czczono pamięć Żołnierzy Niezłomnych. W Białołęce, na Targówku i na Pradze Północ odbywały się okolicznościowe koncerty i uroczystości.

Elżbieta Gutowska