Dla kogo Most Krasińskiego?

Mieszkańcy Żoliborza zrzeszeni w Stowarzyszeniu Żoliborzan i w innych organizacjach pozarządowych nie są zachwyceni propozycją budowy Mostu Krasińskiego, łączącego Żoliborz z Pragą. Uważają, że trasa mostu będzie kolejną arterią – jak mówią – wtłaczającą ruch do centrum miasta i korkującą Żoliborz. Proponują, by nowy most stał się przeprawą lokalną, wyłącznie z ruchem tramwajowym, rowerowym i pieszym. W przeciwnym razie zatory z zakorkowanej Wisłostrady przeniosą się na most i na ulice Żoliborza. Na taki wariant nie zgodzą się władze miasta – most to zbyt droga inwestycja, by nie dopuścić na nim ruchu samochodów. Zakłada się, że nowa przeprawa będzie kosztowała ponad 620 mln zł. Po mieście krąży również pewna teoria spiskowa dotycząca mostu. Ale o tym później.

Na taki wariant nie zgodzą się władze miasta – most to zbyt droga inwestycja, by nie dopuścić na nim ruchu samochodów. Zakłada się, że nowa przeprawa będzie kosztowała ponad 620 mln zł. Po mieście krąży również pewna teoria spiskowa dotycząca mostu. Ale o tym później.

Budowę mostu – jak zapewniają władze miasta – poprzedzą konsultacje społeczne. Będą one jednak dotyczyć sposobu funkcjonowania mostu, bowiem jego budowa jest raczej przesądzona. Przepraw przez Wisłę wciąż brakuje. Jest to fakt niezbity, ale czy nie ma w Warszawie inwestycji pilniejszych, zwłaszcza, że zakończyły się już przetargi na budowę kolejnych odcinków południowej obwodnicy Warszawy, której integralną część będzie stanowił Most Południowy. Lada chwila zostanie oddany Most Grota-Roweckiego po liftingu, zaś w końcu października odbudowany po pożarze Most Łazienkowski.

Obwodnica Pragi potrzebna od zaraz

Tymczasem wciąż brakuje tzw. obwodnicy Pragi, stanowiącej fragment wewnętrznej obwodnicy śródmiejskiej, łączącej centralne dzielnice Warszawy. Większa część obwodnicy śródmiejskiej już istnieje, do jej zamknięcia brakuje odcinka łączącego Rondo Żaba z Rondem Wiatraczna poprzez Targówek. Odcinek ów miał powstać na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w 2012, jednak władze Warszawy w 2009 zdecydowały inaczej, jak to zresztą w przypadku innych, praskich inwestycji bywa. Przełożyć na czas bliżej nieokreślony.

Projekt budowy Mostu Krasińskiego pojawił się w minionym dziesięcioleciu i został zarzucony z braku funduszy, choć była dlań decyzja środowiskowa i gotowy był interesujący projekt – most w postaci łuku przerzuconego nad Wisłą. Koszty decyzji i projektu to blisko 30 mln zł. Do tematu powrócono w lipcu tego roku, nagle i niespodziewanie dla wszystkich, rozpisując przetarg na aktualizację projektu. W 2016, jesienią, ma być gotowa zaktualizowana dokumentacja mostu. Wieloletni plan inwestycyjny przewiduje co prawda budowę przeprawy w latach 2021-23, aczkolwiek tu i ówdzie przebąkuje się, że inwestycja ruszy już w 2017 i zakończy się po dwóch latach, co spowoduje, że niemal w tym samym czasie do użytku zostaną oddane dwa nowe mosty – Południowy i Krasińskiego.

Most dla „grubych misiów”?

I tu dochodzimy do teorii spiskowej krążącej po stolicy. Teoria przybrała już postać realną – wpis stowarzyszenia „Miasto jest nasze”, zamieszczony na facebooku organizacji. Z tekstu usuwamy jedynie nazwisko przedsiębiorcy, stanowiącego bohatera owej teorii spiskowej. „Zagadka Mostu Krasińskiego rozwiązana! Miasto buduje prywatny most za 600 milionów złotych miliarderowi (…). Pan (…) był bohaterem afery taśmowej, jednym z „grubych misiów”. (…) Miasto dąży do wybudowania mostu, który przez najbliższą dekadę może służyć tylko skomunikowaniu Żerania z Żoliborzem. Miasto nie ma planów budowy wiaduktu w stronę Bródna. Tak się składa, że pan (…) wykupił od FSO działki nad samą Wisłą, gdzie projektuje wielkie osiedle i dwa wieżowce. Dla terenu nie ma planu zagospodarowania. Pomimo tego Hanna Gronkiewicz-Waltz prze do budowy mostu, którego koszt może zbliżyć się nawet do miliarda złotych. Nie jesteśmy przeciwko budowie mostu, ale musi się to odbywać z poszanowaniem zasad zrównoważonego rozwoju i partycypacji biznesu w kosztach budowy infrastruktury społecznej i technicznej. Dopóki nie powstanie plan zagospodarowania terenu dla Żerania oraz obwodnica Pragi, na którą czekamy od lat, o budowie mostu nie może być mowy. No chyba, że pan (…) sam wyłoży pieniądze na jego budowę. Jesteśmy przeciwko prywatyzacji zysków z inwestycji publicznych i uspołecznianiu ich kosztów. Niech miasto wreszcie zacznie grać twardych ludzi wobec deweloperów.” Tyle „Miasto jest nasze”.

Teorie spiskowe mają to do siebie, że zwykle tkwi w nich ziarno prawdy. Prawda jest taka, że inwestycja mieszkaniowa pod nazwą „Dolina Wisły” powstanie na praskim brzegu Wisły, na ponad 27 hektarach terenów po byłej Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu, zaś partnerem przedsiębiorcy bohatera teorii spiskowej będzie Mennica Polska. Przy samym Moście Krasińskiego powstaną dwa biurowce, koncepcja zabudowy jest dziełem bardzo renomowanej pracowni architektonicznej. „Dolina Wisły” ma ambicje, by stać się drugim „Miasteczkiem Wilanów”.

Wygląda na to, że obwodnica Pragi potrzebna jak powietrze „chudym bocianom” jeżdżącym codziennie do słabo płatnej pracy przegra z potrzebną „grubym misiom” przeprawą, którą dotrą do ekskluzywnych apartamentów w „Dolinie Wisły”.

Elżbieta Gutowska