Sesja rady dzielnicy Białołęka

Bunt w twierdzy PO

Niewielu zapewne przypuszczało, że w platformerskiej Białołęce dojdzie do tak spektakularnych wydarzeń, jakie miały miejsce podczas nadzwyczajnej sesji rady, która została zwołana na 22 września pod pretekstem omówienia trudnych zagadnień dotyczących białołęckiej oświaty.

De facto opozycyjny klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, mający dość autorytarnego stylu zarządzania dzielnicą, zaplanował procedurę odwołania - najpierw Anny Majchrzak (PO), przewodniczącej rady, a następnie całego zarządu, mając wsparcie radnych niezrzeszonych i o dziwo - trzech radnych Platformy Obywatelskiej. Oto 14 radnych, którzy wnioskowali o zwołanie nadzwyczajnej sesji: Prawo i Sprawiedliwość - Wiktor Klimiuk, Dariusz Ostrowski, Zofia Suska, Piotr Gozdek, Piotr Oracz, radni niezrzeszeni - Marcin Adamkiewicz, Piotr Basiński, Piotr Cieszkowski, Mariola Olszewska, Wojciech Tumasz i Filip Pelc oraz trójka radnych wywodzących się z Platformy Obywatelskiej: Ewa Gajewska, Marcin Korowaj i Joanna Rabiczko.

Sesja przebiegała zgodnie z planem. Radni zgłosili wniosek dotyczący odwołania przewodniczącej Anny Majchrzak, który zgodnie z procedurą będzie mógł być głosowany dopiero na kolejnej sesji, burmistrz Piotr Jaworski przedstawił informację dotyczącą białołęckiej oświaty i nagle, tuż przed interpelacjami i wolnymi wnioskami przewodnicząca ogłosiła przerwę w sesji, bez żadnego racjonalnego powodu. Przerwa wciąż trwa.

14 radnych złożyło wniosek o zwołanie kolejnej sesji nadzwyczajnej. Do dnia, w którym oddajemy do druku to wydanie NGP, radni nie otrzymali żadnej odpowiedzi na złożony wniosek.

O przyczyny utraty zaufania do zarządu dzielnicy pytamy Wiktora Klimiuka, radnego PiS: Autorytarny styl zarządzania sprawami dzielnicy jest dla nas nie do przyjęcia. Zostaliśmy wybrani, by służyć mieszkańcom. Zarząd nie wsłuchuje się w ich głos i uprawia swoistą propagandę sukcesu. Wszystkie wnioski opozycji są odrzucane, następnie, po jakimś czasie, lekko zmodyfikowane są prezentowane jako wnioski Platformy Obywatelskiej. W tym momencie sytuacja jest patowa, bowiem nie ma reakcji na nasz wniosek dotyczący zwołania kolejnej sesji. Mamy większość potrzebną do odwołania przewodniczącej Anny Majchrzak i nie ukrywam, że będziemy również zmierzać do odwołania zarządu. Mamy kilka ekspertyz prawnych mówiących o tym, że pomimo ogłoszenia przerwy w sesji nic nie stoi na przeszkodzie, by zwołać następną. Precedens w tej kwestii stworzyła na Ursynowie sama Platforma Obywatelska. Sesja w końcu musi zostać zwołana, bowiem rady dzielnic w najbliższym czasie muszą zaopiniować budżet.

O komentarz do sytuacji poprosiliśmy także Marcina Korowaja, lidera radnych, którzy opuścili klub Platformy Obywatelskiej. Zapowiedział on, że również zagłosuje za odwołaniem przewodniczącej Anny Majchrzak: „Zawsze uważałem, że harmonijny rozwój dzielnicy ma miejsce wtedy, gdy burmistrz i zarząd współdziałają z radnymi i słuchają potrzeb mieszkańców. Tymczasem obecna władza nie liczy się z nikim, nawet z radnymi z własnego ugrupowania. Ci, którzy się zbuntowali, zdegustowani są nie tylko stylem, w jakim PO rządzi na Białołęce, utrącając wszystkie inicjatywy społeczne, ale także brakiem merytorycznych działań. Dba się przede wszystkim o PR. Ale np. o to, by metro dochodziło na Białołękę, burmistrz Jaworski nie umiał już odpowiednio zadbać.

Moim suwerenem są mieszkańcy i to dzięki nim otrzymałem mandat radnego, a to zobowiązuje. Niezależność zawsze budzi kontrowersje establishmentu politycznego. Dostało mi się za koncepcję budowy plaży na Białołęce, siłowni plenerowych street workout, pikniku historycznego, czy ostatnio zgłoszonego wniosku do budżetu obywatelskiego na remont skateparku. Ale przyzwyczaiłem się już do tego, trzeba nauczyć się z tym żyć i robić swoją robotę, bo po owocach nas poznają.”

Jakie owoce przyniesie kolejna sesja, kiedy się odbędzie, czy będziemy mieć nowy zarząd – oto pasjonujące pytania, na które na razie nie ma odpowiedzi. Jedno jest pewne – oaza politycznego spokoju, jaką była dotychczas Białołęka, to już przeszłość.

PS. W momencie oddawania tego numeru NGP do druku dowiedzieliśmy się, że XII zwyczajna sesja rady dzielnicy Białołęka została zwołana na 6 października, na godzinę 12. W porządku obrad znalazł się m.in. punkt dotyczący odwołania Anny Majchrzak z funkcji przewodniczącej rady.

Elżbieta Gutowska