Historia praskich rodów

Rodzina Elsnerów cz. 2

W poprzednim numerze przedstawiliśmy losy syna śląskiego stolarza i wytwórcy instrumentów muzycznych, Józefa Antoniego Elsnera, który z Grodkowa przez Wrocław, Wiedeń, Brno i Lwów przybył w 1799 r. do Warszawy. W drugiej części tej historii dowiemy się, jak młody kompozytor został dyrektorem muzycznym Teatru Narodowego i rektorem Konserwatorium, a także, jakiego fortelu użył, aby osiąść wraz z rodziną w podwarszawskim Elsnerowie.

Już 31 sierpnia 1799 roku publiczność warszawska ujrzała Józefa Elsnera prowadzącego operę „Drzewo Diany” J. Martiniego w Teatrze Narodowym, mieszczącym się przy placu Krasińskich, gdzie kompozytor objął stanowisko dyrektora muzyki. Czekał go ogrom obowiązków, związanych z wystawianiem oper. On decydował o wyborze repertuaru oraz o przydziale ról, jak również był odpowiedzialny za przygotowanie chóru i orkiestry. On też musiał przez trzy godziny w tygodniu prowadzić lekcje śpiewu z każdym solistą, a trzeba zauważyć, że ówcześni śpiewacy – chórzyści i z niewielkimi wyjątkami soliści, nie znali nut, więc aby nauczyć ich partii, kapelmistrz musiał przez całą lekcję przygrywać im na skrzypcach i na fortepianie. Oczywiście, do obowiązków kapelmistrza należało także dyrygowanie nie tylko na przedstawieniach operowych, ale i na innych, np. dramatu czy komedii, gdyż muzyką wypełniano także przerwy między aktami przedstawienia. Równocześnie, jednym z głównych zadań dyrektora muzyki była praca kompozytorska. Teatr musiał mieć swego „nadwornego” kompozytora, zapewniającego ciągłą zmienność repertuaru.

Elsner sprawował funkcję dyrektora muzyki Teatru Narodowego przez 25 lat, początkowo samodzielnie, a od 1810 roku wspólnie z pełniącym obowiązki „drugiego dyrektora muzyki”, Karolem Kurpińskim. Pierwszą warszawską kompozycją Elsnera, która zresztą odniosła wielki sukces, była opera „Sułtan Wampun”, grana 27 razy, kilka sezonów z rzędu. Nie mniejszym powodzeniem cieszyła się następna opera Elsnera, pt. „Mieszkańcy Kamkatal” z librettem Ludwika Dmuszewskiego. Aż 37 razy grane było „widowisko ze śpiewem” „Siedem razy jeden”, również ze słowami Dmuszewskiego.

Do sukcesów wystawianych przez Elsnera oper przyczyniało się perfekcyjne przygotowanie orkiestry oraz wykształcenie szeregu nowych śpiewaczek, do czego miał podobno niezwykły dar. Wśród swoich uczennic znalazł sobie nawet żonę. 23 czerwca 1802 r., w kościele Najświętszej Marii Panny na Nowym Mieście zawarł swój drugi związek małżeński z Karoliną Drozdowską, córką cenionej i lubianej aktorki z trupy Bogusławskiego, Petroneli Drozdowskiej. Karolina miała w chwili ślubu 18 lat. Obdarzona pięknym, aczkolwiek niezbyt silnym głosem, grająca nieźle na fortepianie, przystojna i pięknej postawy, zajmie w niedalekiej przyszłości przodujące miejsce wśród polskich śpiewaczek operowych.

Mimo wielu obowiązków, Elsner nie poprzestał na czynnościach przypisanych dyrektorowi muzycznemu teatru. Na przełomie 1802/03 roku założył pierwszą w Warszawie sztycharnię nut, w której w ciągu kilku lat wydał szereg publikacji nutowych, m.in. 24 numery miesięcznika pt. „Wybór pięknych dzieł muzycznych i pieśni polskich”, zawierający utwory wokalne i instrumentalne, na który ogłosił w prasie prenumeratę. 8 kwietnia 1803 roku warszawskie dzienniki donosiły: „pierwsze arkusze „Wyboru” już wyszły spod prasy i że one każdy prenumerujący za okazanym kwitem odebrać może”.

W uznaniu zasług dla kultury polskiej, 17 listopada 1805 r., Elsner został przyjęty do Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W ten sposób zaliczono go do elity umysłowej polskiego społeczeństwa, bowiem w szeregach powstałego w 1800 roku Towarzystwa znalazły się takie wybitne osobistości polskiego Oświecenia, jak Stanisław Staszic, Julian Ursyn Niemcewicz, Samuel Bogumił Linde, Stanisław Kostka Potocki czy bracia Jan i Jędrzej Śniadeccy.

Członkostwo w TPN zobowiązywało. W 1806 roku rozpoczął Elsner pracę na terenie nowo powstałej Resursy Muzycznej, która skupiała muzyków i miłośników muzyki w celu ożywienia ruchu koncertowego stolicy. Inicjatorem Resursy był poeta, muzyk i malarz niemiecki E. T. A. Hoffmann, przebywający wówczas w Warszawie jako pruski urzędnik. Resursa działała krótko, bowiem 27 listopada 1806 roku weszły do Warszawy wojska Napoleona dowodzone przez marszałka Joachima Murata i tym samym skończyły się w Warszawie rządy pruskie. Hoffmann, podobnie jak reszta urzędników pruskich, wyjechał. Pozostaniem w Warszawie Elsner zaskarbił sobie sympatię i zaufanie Polaków. Odtąd stał się autorytetem w życiu muzycznym stolicy.

Niemal od pierwszych chwil wkroczenia do Warszawy wojsk francuskich zespół Teatru Narodowego pod wodzą Elsnera miał pełne ręce roboty. Elsner skomponował muzykę do tekstu „dramy lirycznej” pt. „Andromeda” napisanej przez Ludwika Osińskiego na cześć Napoleona, który w grudniu 1806 r. zapowiedział odbudowę państwa polskiego. Treść opery zawierała aluzje do wybawienia Andromedy-Polski przez Perseusza-Napoleona. Premiera opery, na której cesarz nie był obecny, odbyła się 14 stycznia 1807 roku. Napoleon wysłuchał opery dopiero cztery dni później, śledząc jej przebieg za pomocą drukowanego tekstu w języku francuskim. Wydaje się, że nie wywarła ona na nim większego wrażenia, skoro nie wspomniał o tym w prywatnej korespondencji. Tym niemniej, nazajutrz po przedstawieniu rozkazał wypłacić obu autorom dzieła 600 napoleonów w złocie. Pieniądze te jednak nigdy nie dotarły do rąk obdarowanych.

W okresie Księstwa Warszawskiego (1807-1815) głównym ośrodkiem pracy Józefa Elsnera pozostawał Teatr Narodowy, a główną domeną twórczości – opera. Poza wymienionymi wcześniej, do dzieł, które przyniosły mu rozgłos należy opera „Leszek Biały”, skomponowana w 1809 roku do libretta Dmuszewskiego oraz, powstała już po upadku Księstwa, opera „Król Łokietek” (1818 r.). Równocześnie z komponowaniem zajmował się teorią muzyki, czego wynikiem były prace: „Rozprawa o metryczności i rytmiczności języka polskiego” (1818) oraz „Rozprawa o melodii i śpiewie” (1830).

Zaangażował się również w organizowanie szkolnictwa muzycznego i coraz więcej czasu poświęcał pracy pedagogicznej. Był inicjatorem powstania Towarzystwa Muzyki Religijnej i Narodowej, które w kościele pijarów urządzało niedzielne i świąteczne koncerty. Miało też kształcić nauczycieli muzyki, organistów i śpiewaków. Od 1815 roku wykładał w Szkole Dramatycznej przy Teatrze Narodowym przedmiot „muzyka i śpiewanie”. W 1817 roku według jego projektu otwarto tzw. Szkołę Elementarną Muzyki i Sztuki Dramatycznej. Na bazie tej szkoły w 1821 roku rozpoczyna działalność Instytut Muzyki i Deklamacji, przemianowany w 1826 roku na Szkołę Główną Muzyki, czyli Konserwatorium. Elsner nauczał tam kontrapunktu i kompozycji.

Józef Elsner wykształcił wielu znanych muzyków, takich jak Józef Stefani, Piotr Weinert, Tomasz Nidecki, Ignacy Dobrzyński, Antoni Orłowski czy Józef Krogulski. W pamięci pokoleń zapisał się jednak przede wszystkim jako nauczyciel i odkrywca talentu Fryderyka Chopina, który był uczniem Konserwatorium w latach 1826-1829. Na koniec nauki, w lipcu 1829 roku, Elsner dał mu znamienną ocenę: „Szczególna zdatność, geniusz muzyczny”.    

Na czasy Księstwa Warszawskiego przypadły szczęśliwe zmiany w życiu osobistym Józefa Elsnera: w 1811 roku ponownie został ojcem córki Emilii. Tymczasem w życiu zawodowym zaczęły się kłopoty. Na skutek konfliktów z Karolem Kurpińskim, w 1824 roku Elsner został usunięty ze stanowiska dyrektora w Teatrze Narodowym. W konserwatorium też nie wszystko układało się po myśli kompozytora. W 1827 roku stracił posadę rektora i dostał polecenie opuszczenia zajmowanego mieszkania. Z „Sumariusza” wiemy, jak wybrnął z tego ostatniego kłopotu: otóż sam ulokował się w pojedynczym pokoju-klasie, gdzie postanowił odbywać lekcje, a rodzinę wysłał pod Warszawę, gdzie już od kilku lat dzierżawił od rządu mały mająteczek, „między Markami, Grodziskiem, a Warszawą we środku leżący”, zwany Elsnerowem.

O Elsnerowie nie mamy zbyt dużo wiadomości. Wydaje się, że początkowo pełnił on funkcję letniska. W „Sumariuszu” Elsner nazywa swoje gospodarstwo „małą wiejską zagrodą”. Dziś trudno stwierdzić, jak duży był to majątek. Wiadomo, że w 1877 roku folwark Elsnerów składał się z 5 domów drewnianych i zamieszkany był przez 44 mieszkańców. Jak wyglądał za życia kompozytowa – nie wiemy. Zródła podają natomiast, że w 1830 roku Elsnerów został strawiony przez pożar. Jak pisze kompozytor: „w ten sposób przez 40 lat pracy zebrany majątek w mgnieniu oka straciłem”.

Widocznie jednak udało się go odbudować, skoro w 1839 roku Elsner poczynił starania o uzyskanie prawa własności do dzierżawionej posiadłości i swoją monumentalną kompozycję, oratorium „Męka Pana Naszego Jezusa Chrystusa” zadedykował carowi Mikołajowi I. Dzięki temu otrzymał prawo własności i na dodatek kosztowny pierścień brylantowy. Ostatnie lata swojego długiego (85 lat) życia spędził już, otoczony rodziną, w swoim Elsnerowie.

Był aktywny do ostatnich chwil. Pomimo ataku apopleksji (udar mózgu), którego doznał w 1845 roku i w wyniku którego miał sparaliżowaną prawą część ciała, w tym prawą rękę, komponował, zapisując nuty lewą ręką. 23 czerwca 1852 roku sfery muzyczne Warszawy zorganizowały uroczysty jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego Elsnera i Karoliny Drozdowskiej. Ceremonia odbyła się w tym samym kościele, w który brali ślub (Nawiedzenia NMP na Nowym Mieście). Z tej okazji wręczono Elsnerom pamiątkowy medal. Kilka tygodni później, 12 lipca 1852 roku Karolina umarła.

Elsnerów był świadkiem również radosnych wydarzeń: narodzin wnuczek i prawnuków Józefa Elsnera. Córka jego Emilia wyszła za mąż za Ludwika Nideckiego, brata jednego z uczniów Elsnera, kompozytora Tomasza Nideckiego. W 1834 roku z tego związku urodziła się córka Ludwika Sylwestra Klara, która z kolei wyszła za pochodzącego z Warki urzędnika skarbowego w Warszawie, Wincentego Ryszarda Kosteckiego. W grudniu 1853 roku przyszła na świat ich pierwsza córka, Klara Emilia Katarzyna. Chrzest odbył się 28 marca 1854 roku. Z zachowanego wpisu w księdze parafialnej kościoła św. Jakuba na Pradze wynika, ze rodzicami chrzestnymi dziewczynki byli: Józef Elsner i jego córka Emilia Nidecka oraz Stanisław Moniuszko i Rozalia Osińska. Fakt, że poproszono Moniuszkę na chrzestnego ojca pierwszej prawnuczki Elsnera, dowodzi dobrych stosunków łączących obu kompozytorów.

Niestety, niedługo po chrzcinach, 18 kwietnia 1854 roku, Józef Elsner zmarł w Elsnerowie. Pozostawił niezwykle bogaty dorobek kompozytorski, m.in. 33 msze, 4 oratoria i pasje, 45 oper i innych dzieł scenicznych oraz 90 pieśni solowych i chóralnych. Pochowany został na Cmentarzu Powązkowskim (kwatera 159).

Cdn.
 

Joanna Kiwilszo