Inicjatywa Mieszkańców Warszawy

Działanie czy trwanie?

Na Białołęce dużo się dzieje: kwestia gazociągu wzdłuż Kanału Żerańskiego, którego budowa grozi dewastacją przyrody i który budzi niepokój mieszkańców o bezpieczeństwo ich osiedli, sprawa rozbudowy ulicy Światowida, wieczne problemy dzielnicy z placówkami szkolnymi i przedszkolnymi oraz wiele, wiele innych problemów, których doświadcza najdynamiczniej rozwijająca się pod względem demograficznym dzielnica Warszawy.

A czym się zajmują rządzący z PO? Trwaniem. Trwaniem na stanowiskach za wszelką cenę. Ostatnia sesja rady dzielnicy z dn. 26 listopada, zwołana zresztą z nieprawidłowym porządkiem obrad, po raz kolejny została przerwana przez przewodniczącą rady Annę Majchrzak. Stosowane są rozmaite sztuczki prawne, aby tylko utrzymał stanowisko kontrowersyjny burmistrz Piotr Jaworski. W tej sytuacji sesję musiał poprowadzić wiceprzewodniczący rady Dariusz Ostrowski, a większość radnych w głosowaniach po raz kolejny potwierdziła, że nie życzy już sobie na stanowisku przewodniczącej, paraliżującej prace rady dzielnicy Anny Majchrzak, a zamiast niej powołuje radnego Wiktora Klimiuka. Zapewne po raz kolejny uchwała większości radnych dzielnicy Białołęka zostanie wstrzymana lub anulowana przez reprezentujące tę samą partię władze Warszawy.

Ten zamęt nie służy dzielnicy. Zarówno mieszkańcy, jak i radni zmęczeni są już tą nieustanną obstrukcją proceduralną. Można sobie zadać pytanie: jak to możliwe, że w stolicy dużego kraju w centrum Europy w instytucjach publicznych nie działa demokracja? 14 radnych to więcej niż 9, a mimo to wola większości nie jest realizowana. Z pewnością przemyślenia będzie wymagało prawo, na którym oparty jest ustrój m.st. Warszawy. Obecnie przewodniczący rady dzielnicy, którzy za nic mają demokrację, mogą swoimi destrukcyjnymi działaniami paraliżować prace rady przez długie miesiące. Patrząc jednak na sytuację zarówno na Białołęce, jak i Pradze Północ, można mieć obawy, że nawet najlepsze prawo nie wystarczy, jeśli nie zmieni się kultura polityczna, jaką prezentują partie polityczne. Cała nadzieja w oddolnych inicjatywach obywatelskich.

Piotr Basiński
radny Dzielnicy Białołęka
Stowarzyszenie „Inicjatywa
Mieszkańców Warszawy”
Koło „Inicjatywa Mieszkańców Białołęki”