Prosto z mostu

Spieszyć miasto

Kto zna Lublin i wspomni, że lubelski staromiejski deptak, obejmujący tamtejsze Krakowskie Przedmieście, jest dłuższy niż w Warszawie, nie będzie specjalnie zaskoczony, że właśnie w tym mieście powstał pierwszy dokument, ustalający standardy miejskich procedur planistycznych, inwestycyjnych i strategicznych dotyczące pieszych. Dokument zakończył właśnie etap konsultacji społecznych i, jak rozumiem, zostanie teraz zatwierdzony przez radę miasta.

„Lubelskie Standardy Piesze” to kilkanaście stron wytycznych i zaleceń, takich jak postulat, by każda istniejąca lub projektowana ulica posiadała także ciąg pieszy, plus „Koncepcja podstawowej sieci pieszej”, zawierająca wyszczególnienie głównych tras i placów pieszych tworzących sieć w mieście, zasady kształtowania ciągów pieszych i ich otoczenia, opis strefy centrum i strefy śródmiejskiej jako obszarów priorytetowych dla ruchu pieszego oraz opis głównych węzłów przesiadkowych w mieście.

Autorzy klarownie definiują i realizują cel swojej pracy: nadanie priorytetu transportowi pieszemu w mieście oraz promocja kultury chodzenia. Twierdzą, że „transport pieszy jest wartością miasta i podstawowym sposobem poruszania się w mieście [...] a jakość transportu pieszego przekłada się na jakość pozostałych sposobów poruszania się”. Wysoka ranga transportu pieszego przywraca miastu jego atrakcyjność, sposób funkcjonowania i atrakcyjny wygląd, zachęca do życia w nim oraz do prowadzenia działalności gospodarczej.

Konsekwencją tego jest wymóg, by miejska przestrzeń publiczna była projektowana z punktu widzenia pieszego, który jest gospodarzem miasta. W „Standardach” zapisano nawet, że każdemu miejscowemu planowi zagospodarowania przestrzennego, a nawet indywidualnej decyzji o warunkach zabudowy, ma towarzyszyć symulacja widoku z poziomu wzroku pieszego, tak by można było ocenić zmianę otoczenia ciągów pieszych oraz wpływ na krajobraz odbierany przez pieszych użytkowników.

Co ciekawe, głównym konsultantem „Lubelskich Standardów Pieszych” jest Jan Jakiel, były prezes warszawskiego Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji SISKOM, obecnie związany z również warszawskim Instytutem Obywatelskim, think-tankiem partii, do której należy prezydent Warszawy. Jan Jakiel nie znalazł w Warszawie zajęcia, gdyż według pani prezydent rolę pieszych w stolicy zajmują rowerzyści - w naszym mieście zamiast „Standardów pieszych” uchwalono jakiś czas temu „Standardy projektowe i wykonawcze dla systemu rowerowego”. Będę musiał sprawdzić, czy zapisano w nich też wymóg, by planom zagospodarowania i decyzjom o warunkach zabudowy towarzyszyły symulacje z poziomu wzroku rowerzysty...

Maciej Białecki
Wspólnota Samorządowa
maciej@bialecki.net.pl
www.bialecki.net.pl