XLIII, XLIV, XLV i XLVI sesje Rady Dzielnicy Białołęka

Wieczorny maraton sesji

Na początek późnego wieczoru z sesjami – 31 maja, godzina 20:20 - przewidziano dokończenie sesji XLIII. Przebiegło gładko, trwało kwadrans. Schody zaczęły się podczas sesji XLIV, na której głosowano nad wyborem burmistrza. Jedynym zgłoszonym kandydatem był ponownie bezpartyjny Jan Mackiewicz.

Jan Mackiewicz zgodził się kandydować na funkcję burmistrza ponownie, dla dobra dzielnicy, by uniknąć zbliżającej się niechybnie perspektywy zarządu komisarycznego. Dyskusja nad jego kandydaturą trwała dwie godziny i polegała na politycznych utarczkach, długich monologach, licznych pytaniach do kandydata, wypominaniu sobie politycznych zdrad, itp. Większość radnych PO i współkoalicjantów z góry zastrzegła, że nie zamierza głosować na bezpartyjnego kandydata, co nie przeszkodziło im w zadawaniu mu niezliczonych pytań. Filip Pelc np. stawiał pytania przez pół godziny. Wielokrotne upomnienia przewodniczącego Wiktora Klimiuka o sztucznym przedłużaniu dyskusji nie odnosiły skutku. Głosowanie zakończyło się remisem – 11:11. Tak więc Jan Mackiewicz nie został burmistrzem Białołęki.

Sprawnie przebiegło głosowanie nad wniesieniem przez Ilonę Soja-Kozłowską, Jacka Poddębniaka i Marcina Adamkiewicza skargi na rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody. Ostatecznie nie zostały wniesione ze względu na remis w głosowaniu – 11 głosów koalicja rządząca, 11 głosów opozycja.

Niedługo przed północą rozpoczęła się kolejna sesja, na której wstępie zaplanowano głosowanie nad odwołaniem Wiktora Klimiuka z funkcji przewodniczącego. Odwołanie nie doszło do skutku, z powodu jak wyżej – remis 11 do 11.

Na wstępie ostatniej tego wieczora sesji  Wiktor Klimiuk wnioskował o poszerzenie porządku obrad o sprawy budżetowe, a także o przyjęcie stanowiska w sprawie sprzeciwu wobec likwidacji oddziału chirurgii dziecięcej w Szpitalu Bielańskim. Głosami PO i współkoalicjantów proponowane zmiany zostały odrzucone (11 do 11), co uniemożliwiło radzie ocenę zmian budżetowych oraz zajęcie stanowiska w sprawie likwidacji oddziału dziecięcego Szpitala Bielańskiego.

Po długiej dyskusji, 21 głosami, przyjęto stanowisko w sprawie nadania nazwy Las im. Ireny Jarockiej terenowi zielonemu położonemu między ulicami Strumykową i Leśnej Polanki. Jako jedyna wstrzymała się od głosu radna Elżbieta Świtalska (PO). Po przegłosowaniu tego punktu radni Platformy Obywatelskiej i radny niezrzeszony Filip Pelc stwierdzili, że godzina jest zbyt późna, by obradować dalej i opuścili salę.

Radni zdołali jeszcze tylko przyjąć 12 głosami stanowisko w sprawie repatriacji Polaków z terytorium Rosji. Po przegłosowaniu tego punktu i rozpoczęciu procedowania kolejnego, salę obrad opuścił Piotr Basiński (radny niezrzeszony). Z powodu braku kworum Wiktor Klimiuk ogłosił przerwę w sesji.

(egu)