XXXVI Sesja Rady Dzielnicy Praga Północ

Przesunięcia budżetowe i problem śmieci

Pierwsze po wakacjach posiedzenie rady zdominowały przesunięcia budżetowe.

Zwiększono budżet Wydziału Gospodarowania Nieruchomościami o 3 mln zł w związku z pozyskaniem dodatkowych środków w wyniku sprzedaży budynku przy Wrzesińskiej 2. Zasilono też m.in. Dom Kultury i Bibliotekę Publiczną im. Ks. Jana Twardowskiego, a także Wydział Sportu. Znalazły się także brakujące pieniądze na wynagrodzenia dla nauczycieli. Na oświatę i edukację przeznaczono kolejne 3 miliony. Według wyjaśnień burmistrza Zabłockiego, mechanizm jest tak skonstruowany, że do pensji nauczycieli dorzucane są zawsze pieniądze z miejskiego Biura Edukacji, które wyrównują niedobory w dzielnicach.

Tłumaczył też, że w rzeczywistości zaangażowanie środków inwestycyjnych to nie, jak twierdzi radny Tondera, 10% budżetu inwestycyjnego, ale blisko 90%, ponieważ zaawansowanie wielu inwestycji jest bardzo duże i wkrótce będą one finalizowane. ZGN tutaj trochę zaniża statystyki, ponieważ realizuje zadania w ramach Zintegrowanego Programu Rewitalizacji, a te wymagają wielu dodatkowych procedur miejskich. Stwierdził też, że zarządowi nie zależy na tym, żeby wydać pieniądze szybko, tylko dobrze.

Burmistrzowi nie spodobały się także interpelacje radnego Tondery, przepisane ze zgłoszeń mieszkańców na facebookowej stronie radnego. Na tak sformułowane pytania (często bez wskazania dokładnej lokalizacji) bardzo trudno odpowiedzieć – argumentował. Nie zmienia to faktu, że zdecydowana większość tych zgłoszeń dotyczyła śmieci, zalegających na ulicach i podwórkach, skarg na plagę szczurów i niewywożone ze śmietników gabaryty.

Na szczęście, w ostatnim czasie uruchomione przez burmistrza Iskrę środki zwiększyły budżet Zarządu Praskich Terenów Publicznych. Obecnie również zasilono ZPTP kwotą 49 tysięcy na pielęgnację zieleni. Zapowiedziano także, że w przyszłym roku wydatki na zieleń i sprzątanie będą jeszcze większe. Zarząd ponadto prowadzi rozmowy z miastem, aby był jeden gospodarz terenu (obecnie za każdy skrawek terenu odpowiada kto inny), co ułatwi utrzymanie porządku i czystości w dzielnicy. Na ulicach staną też nowe kosze (dzięki zwycięskiemu projektowi z budżetu partycypacyjnego). Burmistrz Iskra wystąpił do władz miasta o rozważenie rozwiązania umowy z firmą Lekaro w zakresie odbioru gabarytów, które bardzo często zalegają tygodniami, mimo zgłoszeń administratorów.

Jeszcze we wrześniu mają się odbyć konsultacje ws. zmian Statutu m.st. Warszawy. Chodzi o zmianę w przebiegu części granicy między Pragą Północ i Targówkiem. Radni zgodnie opowiedzieli się za pozostawieniem granic w obecnym przebiegu. Wygląda na to, że głównie zadecydowały spodziewane zyski – na terenie pozyskanym po likwidacji części  infrastruktury kolejowej stacji Warszawa Praga ma powstać osiedle mieszkaniowe. O pozyskanie terenu zabiega Targówek. Procedura wymaga jednak przeprowadzenia konsultacji społecznych, które w obu dzielnicach mają się odbyć jeszcze w tym miesiącu. Dotąd pozytywnie w sprawie przesunięcia granicy wypowiedziało się miejskie Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego oraz GUS. Przeprowadzenie zmian w statucie miasta jest możliwe już w styczniu, na pierwszym posiedzeniu Rady Warszawy.

Nie doszło do uchwalenia pozytywnie zaopiniowanego przez komisję bezpieczeństwa, prawa i samorządu stanowiska ws. utworzenia miejsc parkingowych dla policji przy ul. Ząbkowskiej i Brzeskiej. Radni nie sprawdzili, że we wnioskowanym miejscu ma powstać skwer miejski – jeden ze zwycięskich projektów budżetu partycypacyjnego. W przygotowanej uchwale nie określono także, o ile miejsc parkingowych chodzi. Obecny na sesji zastępca kierownika Wydziału Prewencji Komendy Rejonowej Policji Mariusz Skiba zapewniał, że chodzi o zaledwie 2-3 miejsca dla radiowozów. W związku z podnoszonymi wątpliwościami, sprawę skierowano ponownie do rozpatrzenia przez komisję bezpieczeństwa, prawa i samorządu.

Radny niezależny Piotr Pietruszyński zwrócił uwagę na przegradzanie podwórek studni. Należy zaapelować do deweloperów i zarządów wspólnot o zaniechanie tych działań w duchu dbałości o wspólne sąsiedztwo.

Radny Kamil Ciepieńko interesował się miejscem przeniesienia bazarku z ulicy Namysłowskiej. W 2018 roku ma ruszyć budowa kompleksu sportowego w tym miejscu. Burmistrz Zabłocki poinformował, że temat jest wciąż otwarty, a miasto wkrótce planuje przeprowadzenie konsultacji społecznych w tej sprawie. Jedną z proponowanych lokalizacji miałby być teren pomiędzy jezdnią a torowiskiem wzdłuż ul. Jagiellońskiej.

Burmistrz poinformował, że zarząd wskazał na terenie dzielnicy kilka lokalizacji pod inwestycje w ramach programu rządowego Mieszkanie +. Trwają też analizy możliwości przeprowadzenia trzeciego etapu zabudowy terenów na Golędzinowie. Miałoby tu powstać kolejnych 350 mieszkań dwupokojowych, zasilających zasób lokali komunalnych.

Radnych interesował też stan zaawansowania remontów szkół przed rozpoczęciem roku szkolnego. Przeciągnie się nieco tylko remont szkoły przy Sierakowskiego – termin zakończenia prac to wrzesień br. Szkoła ma też inny problem – z rekrutacją uczniów do nowych klas szkoły podstawowej. Na razie do żadnej od 1 do 6 nie zapisano wymaganych minimum 12 uczniów. Do klasy pierwszej jedynie dwie osoby. Powstało błędne koło, ponieważ części chętnych dzieci nie ma w systemie dopóki klasa nie powstanie, a klasa nie może powstać bez zgłoszenia zarejestrowanych w systemie uczniów. W opinii naczelnika Wydziału Edukacji Włodzimierza Siessa, zaważyła negatywna opinia o szkole.

W tym roku szkolnym Technikum Geologiczno-Geodezyjno-Drogowe z Szanajcy 5 przejmie także budynek przy Szanajcy 17/19. Do końca edukacji pozostaną tu obecne oddziały gimnazjalne, ale uznano, że szkoła podstawowa, o którą walczyli nauczyciele i rodzice, w tym rejonie nie jest potrzebna. Mennica, właściciel terenów wzdłuż Wisły (m.in. po dawnym torze testowym FSO), wykazała zainteresowanie remontem budynku po szkole przy ul. Jagiellońskiej 61. Zapewniłaby ona miejsca dla przyszłych i obecnych mieszkańców Golędzinowa, Śliwic i części Nowej Pragi.

Poruszono też sprawę przyszłości Bazaru Różyckiego. Internet obiegły ostatnio wizualizacje zagospodarowania terenu autorstwa spadkobierców właściciela. Bazar miałby przypominać przykrytą przeszklonym dachem galerię handlową. W ręce spadkobierców trafiło 2/3 terenu dawnego targowiska, 1/3 pozostaje we władaniu miasta – nie ma do niej żadnych roszczeń. Burmistrz Iskra wyjaśniał, że na razie nie wiadomo, czy miasto będzie chciało wykupić cały teren bazaru. Zarezerwowano na ten cel zaledwie 6 milionów złotych. Możliwe jest też wywłaszczenie pod cel publiczny, gdyby na terenie zaplanowano tego typu placówki. Projekt spadkobierców ma charakter wyłącznie komercyjny. Najprawdopodobniej sprawę będzie rozstrzygał sąd. Tymczasem już do 14 września dzielnica będzie musiała wydać nowym właścicielom parking od strony Ząbkowskiej, którym zarządza ZPTP.

Marek Jasiński z Komitetu Obrony Lokatorów, który zabrał głos jako ostatni podczas sesji, dowodził, że w Wydziale Zasobów Lokalowych dzieje się źle, a wyroki eksmisyjne ze zwrotowych kamienic nie są realizowane nawet od 2001 roku. Potwierdził jednak, że obecnie sprawy mocno przyspieszyły. Burmistrz Zabłocki podkreślił, że każda sprawa jest indywidualna, ale obecnie urząd zrealizował 120 wyroków eksmisyjnych w trzy miesiące. Poprosił wszystkich zainteresowanych mieszkańców (obecnych na sali było kilkadziesiąt osób z organizacji lokatorskich) o wpisanie się na listę. Ich sprawy mają być wyjaśniane.

Kr.