Praski folwark

Współpraca buduje…

Pierwsza powakacyjna sesja Rady Dzielnicy Praga Północ została zdominowana przez sprawy budżetowe, omówienie poziomu realizacji inwestycji oraz problemy mieszkaniowe naszych mieszkańców. Jak wiele osób i jak długo oczekuje na lokale socjalne? Ilu mieszkańców zajmuje lokale nie podłączone do miejskiej sieci c.o i c.c.w? Dlatego też w dzisiejszym felietonie chciałabym wrócić do tematu rewitalizacji. Praga Północ została objęta Zintegrowanym Programem Rewitalizacji, prowadzonym przez m.st. Warszawa. Zgodnie z założeniami programu rewitalizacja to poprawa jakości życia, czyli m.in. remonty i modernizacje kamienic, nowe mieszkania… W końcu urzędnicy ratusza zrozumieli (szkoda, że tak późno), że Praga Północ to nie prowincja, czy jakiś „pipidówek”, a mieszkańcy naszej dzielnicy nie są „ludźmi drugiego sortu”. My mieszkańcy Pragi, jesteśmy pełnoprawnymi obywatelami naszego kraju, tu mieszkamy, tu pracujemy, tu odprowadzamy podatki.

Jednostką odpowiedzialną za proces rewitalizacji w dzielnicy jest Zakład Gospodarowania Nieruchomościami. Jednostka, której dyrektora zgodnie ze statutem powołuje i odwołuje Prezydent m.st. Warszawy. Jednostka, co do której mieszkańcy mają najwięcej zastrzeżeń i na której działalność wpływa największa ilość skarg. W ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie podawano w wątpliwość, czy jednostka, która nie radzi sobie z jakością bieżących prac remontowych czy bieżącą konserwacją udźwignie ciężar i odpowiedzialność z tytułu rewitalizacji. Nowe zadanie, dodatkowe etaty i …. klapa.

Jak bowiem można interpretować zaangażowanie środków w poszczególnych zadaniach-inwestycjach ZGN po I półroczu 2017 roku na poziomie 0%, czy 5.15%, czy 5,18%. I co ciekawe, są to pozycje związane z rewitalizacją czy modernizacją budynku. Należy domniemywać, że zadania te po prostu nie zostaną do końca roku zrealizowane. Widzą to mieszkańcy, widzą to radni, widzi to zarząd dzielnicy, który w ramach nadzoru sygnalizuje problem do m.st. Warszawy.  
Dlaczego zatem urzędnicy ratusza pozostają bierni i tym samym akceptują takie działania?

Dla przykładu: dopiero! w dniu 25 sierpnia 2017 roku, w wyniku podjętych działań przez komitet lokalny, opracowali uproszczoną wersję dokumentów (wniosek, oświadczenie o stanie majątkowym i treść ankiety, dotyczącej procesu przeprowadzek), dla wszystkich spraw związanych z wykwaterowaniami z obszaru objętego ZPR. Czy ktoś przed wprowadzeniem programu rzetelnie i odpowiedzialnie przeanalizował problem, z jakim przyjdzie zmierzyć się dzielnicom, czy ktoś przeliczył ilość wykwaterowań, czy dla wykwaterowanych mieszkańców zabezpieczono nowe lokale? Z przebiegu programu odnoszę wrażenie, że nie do końca. Może nadszedł czas, aby kompetentni przedstawiciele ratusza podjęli rozmowy z zarządami dzielnic i stowarzyszeniami lokatorskimi dla wypracowania modyfikacji programu; może nadszedł czas, aby wznieść się ponad wszelkie podziały polityczne! Wyjdźcie naprzeciw potrzebom mieszkańców!
Prażanie czy inni warszawiacy, objęci ZPR, nie mogą być dyskryminowani.

Nie traktujcie nas, mieszkańców, przedmiotowo! Mieszkanie bowiem dla każdego człowieka jest dobrem pierwszej potrzeby. Jest dobrem bezcennym!  
„Właściwością człowieka jest błądzić,
Głupiego w błędzie trwać” - Cyceron

Małgorzata Markowska
radna niezależna
w Dzielnicy Praga Północ
malgorzata.h.markowska@gmail.com