Prosto z mostu

Dziesięć pytań do prezydenta

Wbrew prawu i zdrowemu rozsądkowi w Warszawie zaczęła się już kampania wyborcza. Napędzają ją oczywiście dwaj kandydaci dużych partii, za którymi stoją duże pieniądze i możliwości organizacyjne aparatów partyjnych, a nie do pominięcia jest też postawa większości mediów, świata nie widzących poza walką dwóch partii i otwarcie sympatyzujących z jedną z nich.

A ja staram się słuchać uważnie tego, co mówią i pokazują kandydaci. Zamierzam poprzeć tego, który odpowie mi na moje pytania o Warszawę – zadowalająco, wiarygodnie i kompetentnie. Lub przynajmniej na większość z nich.

Na ile kandydat przyśpieszy uchwalanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, stawiając tamę narastaniu chaosu urbanistycznego w mieście?

Czy kandydat wprowadzi wreszcie działający elektroniczny system zarządzania ruchem ulicznym i informacji o komunikacji miejskiej?

Czy kandydat doprowadzi do ukończenia Obwodnicy Śródmiejskiej i Obwodnicy Miejskiej, szczególnie budowy ich części w prawobrzeżnej Warszawie?

Czy kandydat wdroży budowę systemu parkingów podziemnych z jednoczesnym ograniczeniem parkowania naziemnego, tak by Warszawa zaczęła przypominać europejskie miasto?

Kiedy i jak zostanie zagospodarowany plac Defilad?

Czy kandydat zamierza zatrzymać proces dewastacji i rozbiórek warszawskich zabytków, także tych powojennych – socrealistycznych i modernistycznych?

Czy w przypadku, gdy rząd będzie nadal forsował budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego oddalonego od naszego miasta, kandydat spróbuje doprowadzić do powstania na Okęciu – innej równie dobrej lokalizacji nie mamy – lotniska miejskiego?

W jakim terminie i w jaki sposób kandydat zapewni wszystkim potrzebującym miejsca w żłobkach i przedszkolach?
Czy kandydat zadba o miejskie kluby sportowe, nie wyróżniając żadnego z nich?

W jaki sposób kandydat zapewni zwiększenie uczestnictwa obywateli i organizacji pozarządowych w decydowaniu o sprawach miasta?

Chciałbym bardzo, by czytający te słowa również ułożył sobie taką - to znaczy: całkiem swoją - listę i głosując jesienią nią się kierował. Wiele osób bardzo by się wtedy zdziwiło wynikiem wyborów.

Maciej Białecki
Wspólnota Samorządowa
maciej@bialecki.net.pl