Zielony skwer przy Botewa

W kwartale ulic Botewa, Ćmielowska, Myśliborska i Światowida, w miejscu zaniedbanego terenu zielonego, powstanie nowy skwer. Jak go zagospodarować - mieszkańcy Tarchomina radzili podczas spotkań konsultacyjnych.

Kiedyś był tu staw, który zimą zamarzał i służył dzieciom za niezbyt gładkie i niezbyt bezpieczne lodowisko. Obecnie po stawie pozostał zarośnięty krzakami dół, a wokół niego las dzikich akacji. Mimo zaniedbania jest to jedna z nielicznych enklaw zieleni w tym ciasno zabudowanym blokami obszarze Tarchomina.  

Propozycja uporządkowania tego terenu i stworzenia tam zielonego skweru była kilkakrotnie zgłaszana w budżecie partycypacyjnym, nie uzyskała jednak odpowiedniej ilości głosów. Mimo to zarząd dzielnicy uznał, że jest to ważna dla mieszkańców sprawa i wywalczył na nią pieniądze w Radzie Miasta. Opracowano wstępną koncepcję utworzenia zielonego skweru Botewa i przystąpiono do konsultacji społecznych, które właśnie się zakończyły (w środę 17 października odbyło się ostatnie ze spotkań konsultacyjnych, a uwagi do projektu można było zgłaszać jeszcze do 21 października).

Głównym założeniem projektantów było stworzenie miejsca, w którym można złapać oddech od gwaru codziennego życia, dlatego też program funkcjonalno - użytkowy skweru skupia się przede wszystkim na wypoczynku i rekreacji.

Oto główne punkty programowe przedstawianej do konsultacji koncepcji:

* odtworzenie stawu parkowego od strony wschodniej z fontanną napowietrzającą oraz mostkiem pieszym utworzone przy wykorzystaniu istniejącej rzeźby terenu;

* pawilon kulturalno-gastronomiczny z otwartym, drewnianym tarasem ze stolikami nad stawem, miejscami postojowymi (w tym 2 miejsca dla osób niepełnosprawnych), a także wydzieloną toaletą publiczną oraz biblioteką plenerową;

* plac centralny z licznymi siedziskami uformowanymi w drewnianej posadzce, nasadzeniami zieleni ozdobnej i fontanną w nawierzchni;

* tarasowanie skarpy od strony zachodniej z amfiteatralnymi stopniami, służącymi jako siedziska na co dzień oraz podczas kameralnych wydarzeń kulturowych;

* wyposażenie terenu w obiekty małej architektury, oświetlenie w postaci latarni parkowych oraz punktów oświetleniowych w nawierzchniach;

* obiekt upamiętniający bułgarskiego poetę - Christo Botewa;

* pielęgnacja istniejącej zieleni oraz wykonanie nowych nasadzeń drzew i krzewów ozdobnych dla utrzymania atrakcyjnej kompozycji skweru.

Za wcześnie jest na podsumowanie konsultacji. Można natomiast już dziś wyodrębnić najczęściej zgłaszane przez mieszkańców uwagi.

Okazuje się, że mimo uznania dla koncepcji projektantów, większość uczestników konsultacji wypowiedziało się za pozostawieniem tego terenu w charakterze jak najbardziej naturalnym. Zagospodarowanie – tak, ale jak najmniej ingerencji w naturę. Mieszkańcy obawiają się przede wszystkim nadmiernej wycinki drzew i zmian w ukształtowaniu terenu.
- Oczywiście wycinka będzie konieczna, bo sporo drzew jest starych i chorych – mówi Anna Rurka, koordynatorka do spraw konsultacji społecznych w Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy. – Zgodnie z wolą mieszkańców, w miejsce wyciętych drzew będą nasadzenia gatunków szybko rosnących. Chodzi o to, aby proponowany plac centralny nie był pustą „patelnią”, lecz miejscem, gdzie można się zatrzymać i odpocząć w cieniu drzew.

Bardzo podobał się pomysł odtworzenia stawu, ale nie w formie obudowanego prostokąta. Mieszkańcom zależy na bardziej naturalnej linii brzegowej, uwzględniającej ukształtowanie terenu.

- Tak czy inaczej, trzeba go najpierw pogłębić i wyczyścić – mówi Anna Rurka. – W tym miejscu jest bowiem pełno gruzu pozostałego po budowie okolicznych osiedli.

Fajnym pomysłem jest fontanna napowietrzająca wodę, aby mogły w niej żyć różne organizmy, np. żaby i inne płazy. To również ukłon w stronę natury. W tym momencie warto przytoczyć kilka ciekawych opinii, związanych ze strefami aktywności, relaksu i rekreacji. Stwierdzono mianowicie, że w parku nie ma sensu budować tak placu zabaw, jak i siłowni plenerowej, gdyż jest ich kilka w okolicy, a siłownie nie są zbyt często wykorzystywane. Wygląda na to, że ludzie nie chcą aranżowania im przestrzeni na siłę. Od wszelakich urządzeń wolą przyrodę.

Padły wreszcie głosy, aby w planowanej od strony ulicy Światowida strefie gastronomicznej nie sprzedawać się alkoholu. Zwrócono też uwagę, że usytuowanie grilli i miejsca na ognisko od strony kościoła nie jest, delikatnie mówiąc, najlepszym pomysłem. Widać, że mieszkańcy chcą, aby skwer był miejscem spokojnym i bezpiecznym. Wiąże się z tym również postulat ogrodzenia terenu w obawie przed zniszczeniem parku przez dziki. Tu pojawia się jednak problem, ponieważ z powodu nieuregulowanego prawa własności lub braku własności do terenu, konsultowana była tylko część tego terenu.

Rozmowy z właścicielami trwają.

Konsultowaną koncepcję parku można znaleźć na stronie: http://konsultacje.um.warszawa.pl/koncepcja_zagospodarowania_skweru_przy_ul_botewa. Do końca listopada zostanie przygotowany raport z konsultacji i umieszczony na stronie dzielnicy pod adresem www.bialoleka.waw.pl oraz na miejskiej platformie konsultacyjnej.

Joanna Kiwilszo