Nowy zabytek na Kawęczyńskiej

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, prof. Jakub Lewicki wpisał do wojewódzkiego rejestru zabytków budynek przy ul. Kawęczyńskiej 12, w którym do 2015 r. mieściło się gimnazjum dla dorosłych. Niepozorna na pierwszy rzut oka kamienica ma jednak o wiele ciekawszą historię.

Budynek stoi na działce, której pierwszym znanym właścicielem był żydowski przedsiębiorca Wolf Datyner. Po jego śmieci w 1928 r. nieruchomość przejęli synowie, którzy wybudowali na niej budynek fabryczny. W 1936 r. cały kompleks kupiła Halina Roesner, tworząc w nim prywatną szkołę średnią. Od 1938 r. działała w nim filia gimnazjum i liceum im. Marii Skłodowskiej-Curie. W czasie wojny budynek nie ucierpiał. Na przełomie 1944 i 1945 r. zajęli go czerwonoarmiści, tworząc w nim siedzibę komendy i trybunału wojennego. Działała przy Kawęczyńskiej 12 również Prokuratura Warszawskiego Okręgu Wojskowego. Według relacji świadków na miejscu prowadzone były przesłuchania członków podziemia niepodległościowego („żołnierze wyklęci”). W styczniu 1945 r. wznowiono działalność edukacyjną. Była to pierwsza w powojennej Warszawie szkoła średnia dla dziewcząt, w której obok zajęć teoretycznych uczono również gotowania i innych prac domowych. Funkcje edukacyjne kontynuowano aż do wspominanego 2015 roku. Obecnie pustym budynkiem administruje północnopraski ZGN. O ratowanie zabytku, w tym sukcesywne usuwanie wulgarnych napisów i mowy nienawiści z jego fasady od lat zabiegało Praskie Stowarzyszenie Mieszkańców „Michałów”. Prawdziwy przełom nastąpił dzięki działaniom Anny Straszyńskiej ze stowarzyszenia „Kolekcjonerzy Czasu”, która prowadzi autorski projekt mapowania miejsc terroru komunistycznego na Pradze. Stowarzyszenie złożyło właśnie wniosek o wpis budynku do rejestru zabytków, co spotkało się z pozytywną reakcją MWKZ. Wpis do rejestru niestety nie oznacza, że budynek na 100% przetrwa, bowiem znajduje się on w korytarzu planowanej od kilkudziesięciu lat Trasy Tysiąclecia. Szkoda byłoby jednak, gdyby obiekt o takiej historii musiał ustąpić miejsca ulicy.

Krzysztof Michalski