SM „Bródno” po wyborach do rad osiedli na kadencję 2019-2024

Rewolucja u bram?

Półtora miesiąca po wyborach, które zakończyły się na początku grudnia 2019 r., rady osiedla ukonstytuowały się, czyli wybrały przewodniczące/przewodniczących, ich zastępców, sekretarzy, a także składy komisji tematycznych i ich przewodniczące/przewodniczących. To początek aktywności nowo wybranych rad. Pora na codzienną pracę. Na pewno nie wszędzie będzie łatwo, bo nie we wszystkich radach do głosu doszły osoby nowe, niezwiązane z Zarządem SM „Bródno”.

Opisane wyżej formalne kwestie, nie są może bardzo ciekawe, ale od tego zaczynają się działania rad osiedli. Dla przypomnienia, w SM „Bródno”, ze względu na wielkość spółdzielni, działają cztery osiedla: „Podgrodzie”, „Kondratowicza”, „Wysockiego” i „Toruńska”. Jak na razie, największą aktywność wykazało „Podgrodzie”. Rada tego osiedla nie tylko się ukonstytuowała, co było obowiązkowe dla wszystkich rad i odbyło się 19 grudnia; lecz także ma za sobą pierwsze robocze posiedzenie – 9 stycznia br. Pozostałe rady zbiorą się w końcu stycznia.

Na „Podgrodziu” jest o tyle prościej, że do rady weszli nowi ludzie, mieszkanki i mieszkańcy niezwiązani z Zarządem SM „Bródno”. Wszyscy są zainteresowani zmianami na lepsze, rzeczywistymi działaniami na rzecz członkiń i członków spółdzielni; chcący „odświeżyć” struktury.

W pozostałych radach (trzech) nie jest tak komfortowo. Najbardziej skomplikowana sytuacja jest w Radzie Osiedla „Toruńska”. Na 22 osoby tworzące radę, jedenaście to długoletni działacze spółdzielni, a druga jedenastka – osoby nowe. Trudno jest także dlatego, że wybrani zostali „stary” przewodniczący, pełniący tę funkcję w poprzednich kadencjach i jedna z jego zastępczyń. Równy podział głosów w nowej radzie sprawia, że konieczne będą współpraca i kompromis, by możliwe było przegłosowanie i przyjęcie jakiejkolwiek uchwały. Zobaczymy, jak sprawy się potoczą.

Osoby nowe w radach muszą wiele się nauczyć. Nie tylko zasad działania, lecz także nabyć umiejętność wnikliwego czytania dokumentów, zwracania uwagi na sprawy naprawdę ważne. Ponadto niezbędne będzie szukanie sensownego rozwiązywania problemów, wyciszanie konfliktów i niezadzieranie nosa.

„Podgrodzie” w awangardzie

Rada Osiedla „Podgrodzie” na pierwszym roboczym posiedzeniu przyjęła trzy uchwały ważne dla wszystkich, pokazując, jakie sprawy są istotnie i co można zmienić od ręki.

Pierwsza uchwała zobowiązuje dyrektora osiedla do zabezpieczenia i udostępnienia do kontroli dokumentacji z lat 2014-2019, a także zapewnienia możliwości przeprowadzenia kontroli. Rada chce poznać dokumenty pokazujące działalność dyrektora osiedla i jego zastępców, a także dotyczące skarg mieszkańców, przetargów i umów zawieranych przez kierownictwo osiedla, gospodarki lokalami użytkowymi w zasobach osiedla, i wszystkie inne, które wpływają na funkcjonowanie osiedla i wysokość opłat. Kontrolę przeprowadzą upoważnieni członkowie komisji rewizyjnej rady osiedla.

W drugiej uchwale, rada osiedla postanawia zwrócić się do zarządu spółdzielni, by ten, natychmiast, zobowiązał redaktora naczelnego gazety „Nasze Bródno” do wydzielenia jednej kolumny w każdym wydaniu gazety, którą będzie redagować rada osiedla. W uzasadnieniu rada osiedla pisze, że ostatnie wybory do rad osiedli pokazały, iż członkowie spółdzielni nie znają pracy rad z ostatnich 25 lat i nie podoba im się bierność wybieranych przedstawicieli. Można przypuszczać, że taka sytuacja, to efekt niewłaściwej polityki informacyjnej. Z tego względu rada osiedla chce porozumiewać się z mieszkańcami za pośrednictwem gazety wydawanej przez spółdzielnię i redagować jedną kolumnę (stronę). Jednocześnie redaktor naczelny, zgodnie z prawem prasowym, nadal będzie podejmować ostateczną decyzję w kwestii publikacji.

I wreszcie trzecia uchwała, która postanawia, by rada nadzorcza spółdzielni, w trybie natychmiastowym, zobowiązała zarząd do bezzwłocznego umieszczania w systemie elektronicznego dostępu do informacji protokołów i załączników do uchwał i protokołów zarządu, rady nadzorczej i rady osiedli. To niezbędne, ponieważ, jak pokazały ostatnie wybory do rad osiedli, członkinie i członkowie spółdzielni nie wiedzą o działaniach zarządu, rady nadzorczej spółdzielni i rad osiedli. To m.in. efekt braku protokołów z posiedzeń rad osiedli i załączników do nich, które powinny być integralną częścią protokołów. Odpowiedzialność za zaniedbania ponosi zarząd spółdzielni, ale nadzór nad pracą zarządu należy do rady nadzorczej, która dotychczas nie robiła tego we właściwy sposób.

Rok zmian?

Zmiany w radach osiedli, po raz pierwszy od lat, stworzyły nową sytuację w SM „Bródno”. Mało kto wierzył, że to możliwe. Skostniała, przez wiele lat budowana struktura, wydawała się nie do ruszenia. Musiały pojawić się osoby, mieszkańcy, którzy stwierdzili, że nie wszystko stracone, że można skruszyć monolit. Wymaga to jednak aktywności członkiń i członków spółdzielni, którzy udziałem w wyborach pokażą, że chcą zmian, zagłosują przeciw staremu, a za nowym.

Wybory do rad osiedli pokazały, że można ludzi zmobilizować i zachęcić do aktywności. Trzeba im jednak pokazać, że mogą mieć wpływ na to, co się dzieje w spółdzielni. Ten pierwszy krok, to wyłom w dotychczasowej strukturze. Przed spółdzielnią coroczne walne zgromadzenie spółdzielczyń i spółdzielców. Wybory do rad osiedli napawają optymizmem, że i na walnym frekwencja będzie duża i niemożliwe (zmiana władz), stanie się faktem.

Na razie, wykorzystując łamy miesięcznika „Nasze Bródno”, wydawanego za pieniądze członkiń i członków spółdzielni; prezes Krzysztof Szczurowski stwierdził, że wielu obietnic złożonych podczas wyborów przez „nowych”, nie uda się zrealizować. Mocno też wyraził się o działaczach lokalnych, którzy swoją mrówczą, aktywizującą pracą, wywołali pospolite ruszenie w wyborach do rad osiedli. Znamienne jest jedno zdanie: „Czy liczyć się powinny demagogiczne hasła, często oderwane od rzeczywistości, często wręcz kłamliwe tylko po to, by osiągnąć zamierzony cel, jakim jest zdobycie władzy” (zgodnie z zapisem – przyp. red.). Ciekawie brzmi to w ustach człowieka, który 25 lat jest prezesem SM „Bródno”.

Jolanta Zientek-Varga